Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd nie wypuścił z aresztu Witolda B., który spowodował śmiertelny wypadek w Wólce

Agnieszka Kasperska
Za spowodowanie wypadku i ucieczkę z jego miejsca Witoldowi B. grozi 12 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna chciał odpowiadać z tzw. wolnej stopy i odwołał się od decyzji o przedłużeniu mu tymczasowego aresztowania. Sąd nie wypuścił policjanta z aresztu.

Z ustaleń śledczych wynika, że policjant z Komendy Powiatowej Policji w Łęcznej potrącił nastolatkę na pasach. W chwili wypadku podróżował razem z żoną, 25-letnią Moniką B. (kobieta usłyszała zarzut nieudzielenia pomocy, utrudniania postępowania karnego i udzielenia pomocy mężowi mającej na celu uniknięcie przez niego odpowiedzialności karnej za przestępstwo). Po wypadku mężczyzna odjechał. Uszkodzony samochód oddał do mechanika tłumacząc, że potrącił sarnę. Został jednak zatrzymany. Zeznał, że odjechał z miejsca wypadku, bo przestraszył się konsekwencji.

Biegły, który badał sprawę stwierdził, że być może kierowca jadąc nie szybciej niż 65 km/h nie zobaczył będącej na przejściu nastolatki i nie miał możliwości zareagowania. Zasugerował, że ofiara mogła być współodpowiedzialna za wypadek, bo weszła na pasy widząc nadjeżdżające auto.

Żeby potwierdzić, czy tak rzeczywiście było biegły poprosił o przeprowadzenie eksperymentu procesowego. Przeprowadzono go w maju tego roku. Jego wyniki okazały się inne niż wstępna opinia biegłego.

- Dlatego wystąpiliśmy do biegłego o opinię uzupełniającą, w której ma się odnieść do wyników eksperymentu i porównać je ze swoimi wcześniejszymi wnioskami - mówi Justyna Rutkowska-Skowronek, szefowa Prokuratury Rejonowej Lublin-Południe.

Mimo, że śledczy nie zakreślili terminu, w którym odpowiedzieć ma biegły nieoficjalnie mówi się, że ekspertyza zostanie złożona jeszcze w tym miesiącu. - Trudno wyrokować co będzie dalej, ale nie można wykluczyć, że po przeanalizowaniu opinii uzupełniającej prokurator zdecyduje o konieczności wystąpienia o opinię innego biegłego.

Witold B. został początkowo aresztowany. Potem sąd zdecydował o przedłużeniu jego aresztowania do 10 września tego roku. Z decyzją tą nie zgodził się pełnomocnik byłego policjanta i złożył zażalenie na niewłaściwą, jego zdaniem decyzję.

- Zażalenie było rozpatrywane w V wydziale karnym, który zdecydował utrzymać decyzję w mocy - usłyszeliśmy wczoraj w biurze prasowym Sądu Okręgowego w Lublinie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski