Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Marinie pokrzywy po pas, a kosić nie można (ZDJĘCIA)

Agnieszka Kasperska
Ta część Zalewu Zemborzyckiego nie zachęca do odwiedzin
Ta część Zalewu Zemborzyckiego nie zachęca do odwiedzin Jacek Babicz
Pokrzywy wyższe niż ławeczki i półtorametrowe chwasty wśród których plażują emeryci - tak wygląda dziś część Mariny.

- Czy w takich warunkach możliwy jest dobry odpoczynek lublinian? - pyta pani Lidia.
Okazuje się, że problemu zaniedbanej części zalewu nie da się rozwiązać od ręki. Teren od Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji dzierżawi Lubelskie Centrum Żeglarstwa.

- To sytuacja patowa - przyznaje Zdzisław Hołysz, prezes zarządu MOSiR. - Nie mamy z nimi żadnego kontaktu. Ludzie, którzy zasiadali we władzach LCŻ złożyli rezygnacje. Nie możemy doprosić się nawet o wysprzątanie terenu, czy zwrot zaległego czynszu.

MOSiR wystąpił do sądu z wnioskiem o ustanowienie kuratora dla LCŻ. Czeka na szybkie działanie. - W dzisiejszym stanie prawnym nie możemy nawet skosić trawy, bo to nie nasz teren - przyznaje Hołysz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski