Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Elżbieta Bieńkowska: Zrobię wszystko, by Lubelszczyzna stała się perłą w koronie regionów

Aleksandra Dunajska
Elżbieta Bieńkowska: - Każda gmina, powiat i województwo, dysponuje swoim potencjałem wzrostowym i jeżeli chcemy rozwijać kraj, to powinniśmy w te potencjały inwestować.
Elżbieta Bieńkowska: - Każda gmina, powiat i województwo, dysponuje swoim potencjałem wzrostowym i jeżeli chcemy rozwijać kraj, to powinniśmy w te potencjały inwestować. archiwum Polskapresse
- Nie znałam Lubelszczyzny przed mianowaniem, ale poznałam wielu ludzi stąd i wiele razy tu byłam. To jeden z moich ulubionych regionów w Polsce. W dodatku macie węgiel, jak my na Śląsku - mówi w rozmowie z Kurierem Elżbieta Bieńkowska, wicepremier, minister infrastruktury i rozwoju.

Kilka lat temu była Pani uważana za osobę popierającą koncepcję rozwoju kraju zakładającą - w uproszczeniu - wspieranie bogatszych regionów kosztem biedniejszych. Jak odnosi się Pani do niej dzisiaj?
Tę kwestię najlepiej obrazują moje konkretne działania. Jako minister rozwoju regionalnego byłam odpowiedzialna m.in. za przygotowanie Krajowej Strategii Rozwoju Regionalnego, przyjętej przez rząd w lipcu 2010 r. Zakłada ona umożliwienie pełnego wykorzystania i rozwijania potencjałów, które występują we wszystkich regionach. Największe miasta, wraz ze swoim otoczeniem, są "lokomotywami", dlatego są wymienione w KSRR jako ogniwa wzrostu konkurencyjności każdego województwa. Koncentracja procesów rozwojowych w największych miastach nie jest politycznym celem rządu, tylko faktem. Takie zjawisko występuje w Polsce, Niemczech i w Chinach. Rozwój koncentruje się tam, gdzie są ośrodki przemysłu i kultury, centra naukowe, wielkie przedsiębiorstwa i banki. Chcę jednak rozwiać wszelkie wątpliwości, szczególnie mieszkańców miast, które nie są stolicami województw, miasteczek i wsi. W KSRR rozprawiamy się z mitem, polegającym na tym, że strategia rozwoju regionalnego do 2020 r. będzie zabierać biednym, a dawać bogatym. Każda gmina, powiat i województwo dysponuje swoim potencjałem wzrostowym i jeżeli chcemy rozwijać kraj, to powinniśmy w te potencjały inwestować.

Na zlecenie Ministerstwa Rozwoju Regionalnego naukowcy z PAN przygotowali kilka lat temu Ekspercki Projekt Koncepcji Przestrzennego Zagospodarowania Kraju do 2033 r. Dokument zakładał m.in., że rozwój Polski w najbliższych latach ma się skupić w tzw. centralnym sześciokącie, czyli na obszarze między największymi miastami kraju.
Koncepcja ta była dokumentem eksperckim i nie była popierana przez ministerstwo. Już w 2008 r. spotkała się z powszechną krytyką, wyrażaną przez przedstawicieli większości regionów. Dlatego przygotowaliśmy rządowy projekt Koncepcji Przestrzennego Zagospodarowania Kraju. Ideę centralnego sześciokąta zastąpiono tam modelem, który wskazuje na bardzo istotną w rozwoju kraju rolę wszystkich osiemnastu ośrodków wojewódzkich oraz pozostałych miast: regionalnych, subregionalnych i lokalnych. Dodatkowo zastosowaliśmy specjalne podejście do obszarów mających trudniejsze warunki rozwoju społeczno-gospodarczego, m.in. dla Polski wschodniej.

Prof. Grzegorz Gorzelak uważa, że kierowanie środków do słabiej rozwiniętych regionów nie przyspieszy znacząco ich rozwoju gospodarczego. Jakie jest Pani zdanie w tej sprawie?
Wydaje mi się, że jest to duże uproszczenie wypowiedzi profesora. Proponuję spojrzeć na nią jako na pochwałę proponowanego przez rząd podejścia do polityki spójności. Prof. Gorzelak twierdzi, że powinniśmy wspomagać, wspierać, ale patrzeć na procesy rozwojowe w danym województwie w szerszym kontekście - nie tylko przez pryzmat dróg i kolei. Takie podejście założyliśmy już w Strategii Rozwoju Kraju do 2020 r. i wspomnianej Krajowej Strategii Rozwoju Regionalnego. W latach 2014-2020 stawiamy na inteligentne specjalizacje. Dodatkowo większa pula środków z Europejskiego Funduszu Społecznego, wspierającego m.in. rozwój edukacji, zostanie rozdysponowana na poziomie regionalnym, czyli tam, gdzie znajomość potrzeb jest najlepsza. Nikt nie twierdzi, że wspieranie regionów słabszych w krótkim czasie spowoduje, że przegonią one bogatsze województwa. Jestem przekonana, że w dłuższej perspektywie inwestowanie w te regiony poprawia ich sytuację w skali kraju.

Co, Pani zdaniem, powinny robić wschodnie regiony, takie jak Lubelszczyzna, żeby się rozwijać, zwiększać PKB, podnosić atrakcyjność dla inwestorów, tworzyć miejsca pracy?
Zadania skupiają się z jednej strony na konieczności wzmacniania potencjałów (np. specjalizacje gospodarcze oraz naukowe), z drugiej strony zaś, na przełamywaniu barier w rozwoju, w tym przede wszystkim likwidacji wąskich gardeł (np. infrastrukturalnych, niskiego poziomu innowacyjności).

Czy tzw. Polska B ma szansę dogonić pod względem rozwojowym bogatsze regiony kraju?
Efekty wsparcia Polski wschodniej są już widoczne. Od roku 2004 do 2011 PKB makroregionu zwiększył się o 54 procent. Dystans wobec średniej unijnej PKB na mieszkańca systematycznie się zmniejsza, zbliżając się do 50 proc. Do pozytywnych zmian, które już można obserwować w regionie, zaliczyć można wzrost wydajności pracy w relacji do średniej krajowej. Korzystne zmiany zachodzą w strukturze zatrudnienia. Spadła liczba pracujących w rolnictwie, przy jednoczesnym zwiększeniu jego wydajności. Nastąpił zarazem wzrost liczby zatrudnionych w bardziej efektywnych sektorach, co świadczy o pożądanych zmianach strukturalnych w gospodarce. Wzmacniają się małe i średnie przedsiębiorstwa, w których powstaje najwięcej miejsc pracy. Nakłady tych firm na działalność inwestycyjną w Polsce wschodniej w latach 2007-2011 wzrosły ponad dwukrotnie szybciej niż w pozostałej części kraju.

Przejdźmy do kwestii wydawania funduszy unijnych w latach 2014- 20. Czy do roku 2020 zmodernizowana zostanie linia kolejowa E7 z Lublina do Warszawy?
Inwestycja jest uwzględniona w projekcie "Dokumentu implementacyjnego do strategii rozwoju transportu do 2020 r. (z perspektywą do 2030 r.)". Ogłoszenie pierwszego przetargu na roboty planowane jest na 2016, a zakończenie realizacji inwestycji na 2020 r. Obecnie trwają prace przygotowawcze dla modernizacji linii nr 7 na odcinku Otwock - Lublin. Dodatkowo, na obszarze województwa lubelskiego planujemy też dofinansowanie ze środków unijnych linii kolejowej na odcinku Siedlce - Terespol i łączącym Lublin ze Stalową Wolą.

Kiedy gotowy będzie program inwestycji drogowych na lata 2014- 20? Czy znajdą się tam jeszcze inne lubelskie projekty, poza S17 do Warszawy i S19 na południe od Lublina. Np. odcinek S19 Lublin - Lubartów?
Trwają prace nad określeniem listy przedsięwzięć, które znajdą się w Programie Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2020. Pierwsze inwestycje, finansowane z nowego budżetu unijnego, zostały już wskazane: w załącznikach nr 5 i 6 do Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2011-2015. Zgodnie z tym dokumentem, na terenie województwa lubelskiego przewiduje się budowę dróg ekspresowych S17 Warszawa - Lublin i S19 Lublin - Rzeszów. Pierwsze przetargi zostały już ogłoszone. W projekcie "Dokumentu implementacyjnego" w ramach priorytetowych zadań w ciągu drogi ekspresowej S19 znalazły się też inwestycje na odcinku łączącym Rzeszów z granicą państwa i na odcinku Białystok - Lublin i granica państwa - Białystok. Przewidziano także prace w ciągu drogi S17 na odcinku Lublin - Hrebenne.

Zna Pani Lubelszczyznę?
Nie znałam przed mianowaniem, ale poznałam wielu ludzi stąd i wiele razy tu byłam. To jeden z moich ulubionych regionów w Polsce. W dodatku macie węgiel, jak my na Śląsku. Mogę zapewnić, że zrobię wszystko, by Lubelszczyzna stała się perłą w koronie regionów.

ROZM. ALEKSANDRA DUNAJSKA

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski