Obecnie spółka, która ma na zlecenie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad poszukiwać niewybuchów i niewypałów, jest w trakcie procedury związanej z uzyskaniem pozwolenia. Zgodę musi wydać Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej. Firma musi spełnić wszelkie normy związane z ochroną środowiska, a także zaplanować nową organizację ruchu na szlaku wodnym na czas prac minerskich.
- Sądzę, że prace zaczniemy na początku sierpnia. Czekamy jeszcze na umowę GDDKiA z archeologami, bo będziemy prowadzić prace równolegle. Nasza umowa dotyczy przedmiotów metalowych, ale być może trafimy też na inne artefakty, a te powinny od razu trafić we właściwe ręce - mówi Mieczysław Łaszczyk z firmy Explosive.
Pracownicy spółki są przekonani, że z dna Nogatu wyciągną jakieś pozostałości po walkach w czasie II wojny światowej. - Walki o Malbork w 1945 roku były zacięte. W mieście jest duże nasycenie takich powojennych pozostałości - dodaje Łaszczyk.
Rzeka powinna być przeszukana do końca sierpnia. GDDKiA zapłaci za to 68 tys. zł brutto.
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?