Radni chcą mieć wgląd w decyzje urzędników

Krowodrza to dzielnica, gdzie deweloperzy chętnie zabudowaliby każdy skrawek wolnego terenu. Radni "piątki", którzy opiniują ich wnioski o warunki zabudowy, chcieliby tutaj rewolucji. Domagają się, by wewnętrzna komórka organizacyjna Wydziału Architektury Urzędu Miasta, zwracając się o opinię do rady dzielnicy, przedstawiała nie tylko wniosek, ale też projekt decyzji o ustaleniu warunków zabudowy.

Radni "piątki" argumentują, że bez przekazania właściwej radzie dzielnicy projektu decyzji, jej udział w postępowaniu jest niejednokrotnie czysto iluzoryczny. Natomiast możliwość wniesienia uwag do projektu decyzji umożliwiałaby radzie dzielnicy zwrócenie uwagi Wydziałowi Architektury na ewentualne błędy. To z kolei mogłoby zmniejszyć liczbę decyzji podlegających uchyleniu przez organ drugiej instancji bądź przez sądy administracyjne. Byłoby to więc z korzyścią zarówno dla stron postępowania, jak i dla organu wydającego decyzję.

- Z przepisów ustawy nie wynika nakaz, by w ten sposób konsultować treść decyzji o uzgodnieniu warunków zabudowy z jednostkami pomocniczymi (dzielnicami), ale też żaden przepis ustawy się temu nie przeciwstawia - podkreślają radni Krowodrzy.
Wydział Architektury już udzielił radnym odpowiedzi. W piśmie do dzielnicy urzędnicy obiecali m.in., że zostanie przeanalizowana możliwość korekty zarządzenia, które reguluje kwestię udziału rad dzielnic w postępowaniach w sprawie ustalenia warunków zabudowy i przekazywania do właściwej rady także projektu decyzji sporządzonej w sprawie.

Urzędnicy zaznaczają jednak, że opiniowanie projektów decyzji "wz" przez rady dzielnic powodowałoby nieuzasadnione wydłużanie postępowania administracyjnego i przekraczanie ustawowych terminów wydania decyzji.