Dr Sylwia Okoń ma 32 lata i jest adiunktem w Instytucie Genetyki, Hodowli i Biotechnologii Roślin UP. Na co wyda dotację w wysokości 1 039 750 złotych? - Zamierzam skrzyżować genotypy dzikiego owsa, bardziej odpornego na choroby, z odmianami uprawnymi tego zboża - zdradza uczona.
Tak ulepszone zboże ma być nie tylko zdrowsze, ale też bardziej ekologiczne, bo rolnik nie będzie musiał stosować oprysków. Takie badania owsa prowadzone są też poza Lublinem, tylko w jednym miejscu w Europie - w Niemczech.
Dr Okoń za cel wybrała sobie walkę z dwoma rodzajami grzybów atakujących owies: mączniakiem prawdziwym oraz rdzą koronową. - To są groźne choroby, które w niektórych latach zmniejszają wielkość plonów nawet o połowę, powodując duże straty rolników - zauważa nasza rozmówczyni.
Badanie nad odpornością owsa jest prowadzone w laboratorium Uniwersytetu Przyrodniczego. Dr Sylwia Okoń zbiera w całej Polsce próbki owsa zarażonego mączniakiem, albo rdzą. W laboratorium przenosi zarodniki grzyba na liście dzikiego owsa, a następnie szuka próbek, które nie zachorowały.
- Ziarna dzikich genotypów owsa pochodzą z banku genów, bo w naturalnych warunkach ta roślina rośnie np. w Turcji, czy Iraku - zaznacza dr Okoń.
32-letni dr Adam Kuzdraliński, adiunkt w Katedrze Biotechnologii, Żywienia Człowieka i Towaroznawstwa Żywności Uniwersytetu Przyrodniczego ma z kolei do wydania 1 110 625 złotych.
Jego badania pozwolą rolnikowi wybrać właściwy sposób oprysków w momencie, kiedy gołym okiem nie można jeszcze dostrzec tego, że pszenica została zaatakowana przez groźne dla niej grzyby.
- Chciałbym zaprojektować nowe - jeszcze skuteczniejsze niż wykorzystywane obecnie - testy molekularne, wykrywające mikroorganizmy atakujące pszenicę - tłumaczy dr Kuzdraliński. - Już w marcu będzie można stwierdzić, jaka choroba dotknie latem dojrzewające zboże - dodaje naukowiec.
Badania będą prowadzone przez trzy lata, na próbkach roślin z całej Polski.
- Zależy mi na komercyjnym wykorzystaniu wyników moich badań. Będę chciał opatentować niektóre z nich - zapowiada dr Kuzdraliński.
Zarówno dr Sylwia Okoń, jak i dr Adam Kuzdraliński stworzą wokół swoich projektów zespoły naukowe. - Nie ukrywam, że gdyby nie grant, działanie na taką skalę nie byłoby możliwe - przyznaje dr Kuzdraliński.
Lublinianie znaleźli się w gronie 36 naukowców poniżej 35. roku życia, którzy dostali granty naukowe w ramach programu Lider, konkursu organizowanego przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?