Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory samorządowe 2014: Kto chce walczyć o władzę na Lubelszczyźnie?

Aleksandra Dunajska
Krzysztof Żuk byłby "jedynką" do sejmiku w Lublinie...
Krzysztof Żuk byłby "jedynką" do sejmiku w Lublinie... Jacek Babicz
PO w roli tzw. lokomotyw widziałaby prezydentów. To mało realne. Na listach PiS Zdzisław Podkański i Zbigniew Wojciechowski

PO ma przed sobą ciężką kampanię, bo wszystkie analizy wskazują, że w jesiennych wyborach na Lubelszczyźnie trudno jej będzie osiągnąć dobry wynik. Może nawet stracić władzę w regionie. Liderzy partii pracują więc nad stworzeniem jak najsilniejszych list do sejmiku.

Niemal przesądzone jest, że w okręgu obejmującym Lublin tzw. lokomotywą będzie prezydent Krzysztof Żuk (co nie oznacza, że rezygnuje z walki o fotel prezydenta, ale będzie wzmacniał listę), a w Chełmie - Krzysztof Grabczuk, wicemarszałek i były prezydent miasta.

W pozostałych okręgach władze PO także widziałyby na "jedynkach" włodarzy: Marcina Zamoyskiego w Zamościu, Andrzeja Czapskiego w Białej Podlaskiej i Janusza Grobla w Puławach.

PO nie wystawiałaby tam wtedy swoich kandydatów na prezydentów, ale poparłaby starających się o reelekcję. Taki scenariusz jest prawdopodobny w Zamościu, chociaż Zamoyski go nie potwierdza: - Niczego z Platformą nie ustalałem - stwierdził w poniedziałek.

Realizacja pomysłu jest jednak mało realna w dwóch pozostałych miastach. Ani Czapski ani Grobel nie palą się do takiej współpracy. "Jedynkami" mogą być sprawdzeni w wyborach w 2010 r. Krzysztof Babisz, kurator oświaty (okręg okołolubelski) i radny Bogusław Broniewicz (bialski). - Liczymy na 8 mandatów w sejmiku (dziś PO ma 9 radnych - red.) - mówił Grabczuk, szef kampanii PO w regionie.

Politycy Platformy nie kryli, że o taki rezultat będzie trudno, bo faworytem jest PiS.

- Mamy olbrzymie szanse na wynik, który pozwoli nam rządzić regionem. I to nawet jeśli nie zdobędziemy większości mandatów w sejmiku. Wówczas nawiążemy współpracę z reprezentantami innych ugrupowań - oceniał Artur Soboń, radny województwa (PiS).

Samorządowiec może być "jedynką" na liście PiS w okręgu chełmskim. W Lublinie lokomotywą ma być Andrzej Pruszkowski. Ale na listach PiS nie powinno też zabraknąć nowych nazwisk.

W ramach współpracy z partią Gowina, do sejmiku ma startować Zbigniew Wojciechowski, były wiceprezydent Lublina. Na listach mogą pojawić się Zdzisław Podkański, lider Stronnictwa "Piast", a także Grzegorz Muszyński, do ub.r. prezes lotniska. - Ten ostatni tylko wówczas, gdyby został kandydatem na prezydenta Lublina, co jest jednym z branych pod uwagę scenariuszy - ujawnił polityk PiS.

PSL sięgnie po sprawdzone nazwiska, chociaż Krzysztof Hetman, szef ludowców, nie wykluczył niespodzianek. SLD i TR przygotowują wspólną listę. O mandaty powalczy też KNP.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski