Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyjątkowe zdjęcia sprzed 150 lat - portrety zesłańców

Małgorzata Szlachetka
Wacław Lasocki
Wacław Lasocki Muzeum Lubelskie/kolekcja Wacława Lasockiego rep. Piotr Maciuk
Zdjęć podarowanych Muzeum Lubelskiemu przez Wacława Lasockiego jest około 500. Ich historia jest tak skomplikowana jak losy polskich zesłańców.

Wacław Lasocki, po katordze jeden ze wskrzesicieli Zakładu Leczniczego w Nałęczowie, sam był zesłany przez zaborcę w głąb Rosji, w ramach fali represji po powstaniu styczniowym.

Jeszcze w trakcie trwającej 25 miesięcy (!) wieloetapowej podróży na miejsce zesłania, Lasocki zbierał zdjęcia innych zesłańców. Dostawał także pamiątkowe fotografie ich rodzin - żon i dzieci. Niektóre portrety umieszczone zostały w piękne passe-partout z motywem kwiatów albo krajobrazu.

- W XIX wieku był zwyczaj wręczania sobie zdjęć na pamiątkę. Dzięki temu powstała ta niezwykła kolekcja - mówi Grażyna Jakimińska, zastępca dyrektora Muzeum Lubelskiego.

Najważniejsze są zdjęcia samych zesłańców. Także te wykonane w Usolu pod Irkuckiem, gdzie Polacy pracowali w dziesięciu warzelniach soli.

Fotografią - symbolem jest portret pięciu mężczyzn, którzy nieprzypadkowo zdecydowali się dać sfotografować w strojach roboczych i z młotami w ręce. Widać, że jeden z nich jest bosy. Równie ważny jest podpis z epoki: "Przestępcy polityczni na Usolu w 1865 r. - po zakończeniu dziennych ciężkich robót". Dzięki autorowi wpisu znamy także nazwiska uwiecznionych na zdjęciu osób:Stanisław Wiśniewski, Roman Frankowski, Lucjan Wielobycki, Aleksander Abakanowicz i August Kręcki. Bohaterowie innych fotografii pozostaną anonimowi już na zawsze.

"W niewielkiej miejscowości tej zebrała się "sama polska śmietanka". Jak podaje Czetwertyński "Usole było w tym szczęśliwym położeniu, że większość zesłanych stanowili ludzie wykształceni, pojmujący jakie powinno być stanowisko Polaków na wygnaniu". Być może dlatego stosunki miedzy zesłańcami w Usolu były przyjacielskie, bez względu na ich pochodzenie społeczne i rolę jaka odgrywali w powstaniu styczniowym." - pisze w jednym ze swoich artykułów dyrektor Grażyna Jakimińska.

Historyczną wartość mają cztery fotografie przedstawiające rysunki Usola - wszystkie datowane na 1863 rok. Przedstawiają rynek, szpital, zabudowania warzelni soli oraz przeprawę przez rzekę Angara.

Zaskakuje to, w jak dobrym stanie zachowała się większość fotografii i innych pamiątek. Czarny atrament na listach z 1866 roku wygląda tak, jakby słowa zostały spisane wczoraj. Sznurek, którym są związane kartki, zachował niebieski kolor.
Opuszczając miejsce katorgi, Lasocki uznał, że musi zabrać do ojczyzny zdjęcia swoich towarzyszy niedoli. Jakiś czas po powrocie związał się z Nałęczowem.

- 15 maja 1921 roku, siedem miesięcy przed śmiercią, Wacław Lasocki zapisał kolekcję fotografii Muzeum Lubelskiemu - mówi Grażyna Jakimińska. I dodaje: - Część z cennych zbiorów przepadła w czasie II wojny światowej.

Przed 1939 rokiem muzeum miało także powstańczą czapkę Lasockiego. Zachowane do naszych czasów zdjęcia z kolekcji znajdują się w zbiorach Muzeum Historii Miasta Lublina.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski