Przez cały weekend korytarze Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Administracji wypełniały nastolatki jak wyjęte z mangi. Niektórzy nucili nawet japońskie piosenki. Chłopaki z grzywkami zasłaniającymi oczy, dziewczyny w kocich uszkach, perukach i makijażach a la gyauru. - To inaczej modna dziewczyna. Trzeba maksymalnie podkreślić kontury twarzy, wyeksponować oczy, które mają być duże i wyraziste. Przyczepia się sztuczne rzęsy na górną i dolną powiekę, można założyć soczewki. Strój ma być jaskrawy i przykuwający uwagę - opowiada Kasia-Settu, która prowadziła warsztaty z makijażu gyaru.
O Festiwalu Kultury Dalekiego Wschodu Nejiro można się było dowiedzieć głównie z fejskbuka i branżowych portali jak anime.com.pl czy konwenty.mangowe.pl. Tymczasem, co wyraźnie widać w galerii zdjęć z poprzednich czterech edycji ( www.nejiro.pl) uczestnicy dopisują co roku i bawią się świetnie. Na jednym ze zdjęć grupa młodych gyaru pozuje na tle lubelskiego Zamku. - Prezentujemy kulturę Chin, Korei i Japonii. Przyjeżdża głównie młodzież, ale nie tylko, bo każdy może znaleźć coś dla siebie - mówi Mateusz Psiuk, główny organizator.
Sale i zakamarki korytarzy zamieniły się w tymczasowe noclegownie. Na wszystkich piętrach stały stoiska z gadżetami - komiksową biżuterią, koszulkami, czy przypinkami z popularnymi bohaterami. Atrakcje trwały całą dobę - od konkursów wiedzy o mangowej serii Naruto po turnieje gier i dyskusje, np. o tym jak przetrwać apokalipsę zombie.
Chociaż dominowała młodzież, to wśród wielbicieli dalekowschodniej popkultury zdarzali się i znacznie starsi. - Najstarszy uczestnik warsztatów gier planszowych ma 60 lat - zdradził Michał Wiśniewski, instruktor.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?