Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubelskie wędzonki lepsze niż krajowe. Zbadano 85 próbek z 30 zakładów

Dorota Krupińska
Jacek Babicz
Regionalne wędzone wędliny nie są złe - orzekł Instytut Weterynaryjny z Puław. Średnia substancji smolistych w wędlinach jest niższa niż w kraju.

85 próbek wędzonych tradycyjnie wędlin i kiełbas z 30 zakładów woj. lubelskiego zbadał pod kątem ilości substancji smolistych Instytut Weterynaryjny z Puław. Badania przeprowadzono na zlecenie lubelskiego Urzędu Marszałkowskiego. - Jeśli chodzi o limity przekroczeń WWA, groźnych dla zdrowia substancji, to średnia w woj. lubelskim jest niższa niż w skali kraju - mówi dr Tomasz Kiljanek z PIWet w Puławach.

Od 1 września zmieniają się przepisy unijne, według których ilość substancji smolistych ma wynosić 2 mikrogramy na kilogram wędzonek. Od września Polska rozpoczyna również okres przejściowy, w którym wszystkie firmy, produkujące wędliny i kiełbasy w sposób tradycyjny, czyli wędzone dymem, muszą dostosować się do nowych unijnych wymogów i wprowadzić nowe technologie wędzenia.

- Musimy wykonać szereg poprawek w technologii wędzenia, szczególnie jeśli chodzi o kiełbasy, bo wyniki badań są lepsze w wypadku innych wędlin - mówi Sławomir Sosnowski, marszałek woj. lubelskiego.

Zakłady produkcyjne muszą zastosować m.in. drewno olchowe, oddalić palenisko od wędlin, zastosować odpowiednią temperaturę. Urząd Marszałkowski planuje szkolenia dla wędzarzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski