Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z historii Lublina: Złodzieje luksusowych aut grasowali w całej Polsce

Agnieszka Kasperska
Grupy przestępcze kradły mercedesy i wywoziły je na wschód. Pomagała im... straż graniczna
Grupy przestępcze kradły mercedesy i wywoziły je na wschód. Pomagała im... straż graniczna Wikipedia
Szybkie, drogie i luksusowe samochody wybierali złodzieje z Lublina, grasujący w miastach całej Polski. Szajka działała w latach 90. ubiegłego już wieku. Niektóre grupy specjalizowały się tylko w kradzieży mercedesów.

Mianem "największej w kraju afery mercedesowej" lubelskie media okrzyknęły w 1995 roku kradzież 18 samochodów tej marki. Złodzieje najpierw ukradli pięć nowiusieńkich samochodów w Lublinie i okolicach.

- Zawsze parkowałem pod blokiem. Tak robili też inni sąsiedzi i nigdy nie było tu żadnej kradzieży - żalił się na łamach Kuriera mieszkaniec ulicy Wallendroda. - Zresztą, samochód widziałem z okna. Wstawałem w nocy i widziałem, że stał. Nie zauważyłem nic podejrzanego. A rano już go nie było.

Kiedy lubelska policja zaczęła intensywnie penetrować środowisko lubelskich złodziei aut, zaczęli oni w poszukiwaniu mercedesów podróżować po całej Polsce oraz po wschodnich Niemczech. Wszystkie skradzione samochody przywozili do dwóch "dziupli" pod Lublinem: w Krasieninie i Zemborzycach.

Część mercedesów została rozebrana i sprzedana "na części". Jednak w zdecydowanej większości przebijano numery, zmieniano tablice rejestracyjne i ze zmienionymi dokumentami wywożono auta na Wschód, do byłych krajów ZSRR. W przewiezieniu ich przez granicę pomagało między innymi trzech funkcjonariuszy Bieszczadzkiej Straży Granicznej.

Nie wiadomo, jak długo udałoby się ciągnąć interes z kradzieżą luksusowych samochodów, gdyby policjanci nie dowiedzieli się o "dziupli" w Krasieninie. Zatrzymano właściciela nieruchomości, na której się znajdowała, a potem kolejnych przestępców. Prokuratura wystawiła ostatecznie w tej sprawie 12 aktów oskarżenia.

Śledczy uważali, że wszyscy zatrzymani mężczyźni działali w zorganizowanej grupie przestępczej, zajmującej się kradzieżami aut oraz ich sprzedażą. Każdy miał pełnić w gangu ściśle określoną rolę.Byli wśród nich specjaliści od kradzieży, osoby specjalizujące się w przeprowadzaniu aut za granicę oraz ludzie usuwający ślady włamania.

- Sąd wydał wyrok w oparciu o stopień zawinienia poszczególnych osób - podkreślał sędzia Antoni Łączewski z Sądu Wojewódzkiego w Lublinie.

Najsurowszy wyrok w tej sprawie otrzymał 36-letni wtedy Krzysztof M., którego skazano na 3,5 roku więzienia. Mężczyznę uznano za inspiratora całego przedsięwzięcia, który wspólnie z Białorusinem, Igorem M. nie tylko wymyślił, jak nielegalnie można zarabiać naprawdę duże pieniądze, ale także wciągnął w nielegalny proceder innych mężczyzn.

Marka M. oraz Dariusza M. sąd uznał za bezpośrednich sprawców kradzieży wszystkich 18 samochodów. Mężczyźni zostali skazani na dwa lata pozbawienia wolności. Musieli też zapłacić po pięć tysięcy złotych grzywny.

Łagodnie potraktowano natomiast trzeciego mężczyznę kradnącego auta, Wiesława Sz. Wyrok skazujący go na dwa lata więzienia warunkowo zawieszono na trzy lata. Sąd docenił w ten sposób jego udział w procesie oraz zeznania składane w toku śledztwa. Na ich podstawie udało się określić faktyczny udział w kradzieżach poszczególnych członków gangu.

Za okoliczność łagodzącą uznano dodatkowo fakt, że mężczyzna był nie tylko członkiem gangu, ale także osobą przez niego poszkodowaną. Jego kompani obarczyli go w pewnym momencie odpowiedzialnością za nieudaną próbę przerzucenia części skradzionych mercedesów za granicę. Początkowo Wiesław Sz. miał za to zapłacić życiem.

Później jednak przestępcy zamienili "wyrok", zadowalając się wysoką rekompensatą finansową oraz nakładając na niedawnego wspólnika obowiązek pomocy w kolejnych akcjach gangu.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski