- W miniony piątek po południu policjanci otrzymali zgłoszenie o pracownika jednego z lubelskich hoteli o kradzieży z włamaniem do pokoju i kradzieży pieniędzy należących do pary młodej - mówi asp. Andrzej Fijołek z lubelskiej policji. - Policjanci przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia i ustalili, że jeden z gości opuścił hotel nie wymeldowując się. Jak się okazało, był to 34-latek, który jest poszukiwany na terenie całego kraju do ustalenia miejsca pobytu przez policję i prokuraturę za kradzieże i oszustwa.
Para młoda wyceniła straty na 32 tysiące złotych. Po dwóch dniach poszukiwań policjanci ustalili, że mężczyzna przebywa w jednym z hoteli w Nałęczowie. Został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. 34-letni mieszkaniec powiatu żywieckiego przyznał się do wyłamania drzwi i kradzieży kopert z pieniędzmi.
Mężczyzna odpowie również za oszustwo ponieważ nie zapłacił za pobyt w hotelu. Mężczyzna dobrowolnie poddał się karze 3 lat bezwzględnego pozbawienia wolności, karze grzywny i obowiązku naprawienia szkody.
Do podobnej kradzieży doszło w gminie Krasnobród (pow. zamojski). W dniu ślubu para 27-latków zauważyła po uroczystości, że z pudełka, w którym były kartki z życzeniami i pieniądze, zniknęło kilka tysięcy złotych. Powiadomili policję.
- Mundurowi szybko namierzyli rabusia. Okazał się nim 30-letni zamościanin, kuzyn młodej pary, który wiózł ich do ślubu. W miejscu jego zamieszkania odnaleziono skradzioną gotówkę - mówi Joanna Kopeć z zamojskiej policji.
Zamościanin okradł nowożeńców, bo - jak stwierdził - skusił go widok kopert podczas "szoferowania" młodej parze. Podczas przesłuchania stwierdził, że bardzo żałuje swojego postępowania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?