Wyobraźnia to nieodrodna towarzyszka historii. Można ją rozdzielić na: praktyczną i abstrakcyjną. Ta druga pozwala marzyć, pisać wiersze, malować obrazy i zajmować się innymi rzeczami, kompletnie nieprzydatnymi w praktyce, czyli sztuką. Ta pierwsza - praktyczna - pozwala jednak uniknąć sporej liczby problemów i kłopotów. Z prostego powodu: jeśli wyobrazimy sobie, jakie skutki może wywołać działanie, możemy od niego odstąpić, i tyle. Niby proste, a jak rzadko stosowane.
Amerykański artysta stworzył na Czubach rzeźbę przedstawiającą maki. Wreszcie coś dzieje się w przestrzeni zastawionej osiedlowymi klockami! Po rzeźbach na terenach LSM (które ostatnio odnowiono, brawo!) znów ruszyło ze sztuką w przestrzeniach publicznych.
Opisano to szeroko na łamach lubelskich gazet, a ja przeczytałem o tym wydarzeniu w elektronicznej wersji dziennika. Pewien ubikacyjny komentator rzeczywistości gromko zaprotestował pod spodem, pomstując na wydawanie pieniędzy na głupoty, a nie na naprawę ulic. Oczywiście najlepiej byłoby, gdyby to jemu dano te pieniądze, a on też by ich zapewne na ulice nie przeznaczył.
Nazywam takich komentatorów "ubikacyjnymi", bo kiedy jeszcze nie było Internetu, wylewali swoje kompleksy i frustracje na ściany publicznych toalet, również bez podpisów. Ich wyobraźnia albo nie funkcjonuje, albo jest tak przeżarta nienawiścią do wszystkiego i wszystkich, że nie pozwala myśleć racjonalnie. No, po cóż było płacić Michałowi Aniołowi za freski w Kaplicy Sykstyńskiej!? Przecież konklawe można przeprowadzić w pierwszej z brzegu stodole.
Bardzo mi żal takich ludzi, ponieważ nawet nie są w stanie wyobrazić sobie, jak wiele swego życia tracą, nie wiedząc o tym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?