Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obchody rocznicy 17 września: Młodzież pamięta o historii (ZDJĘCIA)

Ilona Leć, Małgorzata Szlachetka
Obchody w ZS nr 1 w Lublinie
Obchody w ZS nr 1 w Lublinie Małgorzata Genca
Ryk syren zamiast szkolnego dzwonka, dźwięk eksplozji rozlegający się na korytarzach i Miś Wojtek towarzyszący żołnierzom gen. Andersa.

Taki Dzień Pamięci o II wojnie światowej uczniowie Zespołu Szkół nr 1 na Podwalu, zapamiętają na długo. Obchody rocznicowe przeprowadzono z prawdziwym rozmachem.

Były pokazy sprzętu bojowego, projekcje filmów, spotkania oraz pokazy: plakatów, filmów i teledysków poświęconych losom Polaków podczas II wojny światowej. Dla wszystkich, to była wyjątkowa lekcja historii.

- W sposób szczególny chcemy podkreślić młodemu pokoleniu potrzebę pielęgnowania pamięci historycznej i tożsamości narodowej. Te wartości są ważne zawsze, ale szczególnego znaczenia nabierają w odniesieniu do geopolitycznej sytuacji Polski i toczącej się nieopodal naszych granic wojny na Ukrainie - mówił Janusz Stasiak, w-ce dyrektor ZS nr 1.

W auli szkoły w ramach spotkania uczniowie obejrzeli film "Nasze Monte Cassino", zrealizowany przez uczniów szkoły (Dawida Antończaka i Dawida Kuranta ). 12 września ten obraz otrzymał wyróżnienie na ogólnopolskim festiwalu filmu dokumentalnego "Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci" - w konkursie filmowym "Młodzi dla Historii".

Przeczytaj na drugiej stronie rozmowę z historykiem prof. Januszem Wroną z Zakładu Historii Społecznej XX wieku UMCS

Asymetria w świętowaniu rocznic

Z historykiem prof. Januszem Wroną z Zakładu Historii Społecznej XX wieku UMCS rozmawia Małgorzata Szlachetka.

W ostatnich latach coraz mocniej akcentuje się datę radzieckiej agresji na Polskę.Lubelskie, oficjalne obchody tej rocznicy trwają dwa dni. Wybuch II wojny światowej nieco odchodzi w cień. Czy chodzi wyłącznie o odreagowanie tego, że w PRL nie można było mówić o 17 września 1939 roku?
Istnieje coś takiego, jak prawo kompensacji pamięci, ale to tylko jeden aspekt tej sprawy. Ważne jest też to, że Niemcy potrafili rozliczyć się ze swoją historią i przyjąć postawę pokuty. Znaki polsko-niemieckiego pojednania pojawiły się stosunkowo wcześnie, na czele z listem biskupów polskich do niemieckich z 1965 roku, w którym znalazło się słynna fraza "przebaczamy i prosimy o wybaczenie". W 1989 roku była Msza Pojednania z udziałem ówczesnych: premiera Polski Tadeusza Mazowieckiego i kanclerza Niemiec Helmuta Kohla. Dobre, wzajemne relacje naszych krajów po 1989 roku budowane były systematycznie. To Niemcy stali się najgorętszymi orędownikami wejścia Polski do NATO, a potem Unii Europejskiej.

Dlaczego takiej samej drogi nie przeszły relacje polsko-rosyjskie?
Rosjanie nigdy nie rozliczyli się z naszą współną, trudną historią - mówię nie tylko o tym, że nie chcą pamiętać o swojej napaści na Polskę w dniu 17 września, ale też nie przyjmują do siebie prawdy o Katyniu. Poza tym, na naszych oczach trwa konflikt Rosji z Ukrainą - wojna, która może rozlać się na inne kraje.To aktualne relacje budują asymetrię w postrzeganiu przeszłości - mniej mówi się o 1 września, czyli początku wojny światowej, która zaczęła się od niemieckiej napaści na Polskę. Główny akcent obchodów rocznicowych położony jest na 17 września.

Przypomnijmy, że do lipca 1944 roku - gdy weszli Rosjanie - Lublin był pod okupacją niemiecką, bo tak Hitler i Stalin podzielili między siebie zajętą Polskę.Lublin z efektów najgroźniejszego, niemieckiego bombardowania z 9 września 1939 roku odbudowywał się jeszcze w 1954 roku. Dzisiaj obchody tej tragedii są więcej niż skromne.
II wojna światowa w Lublinie jest niestety odpersonalizowana. Mówi się o licznych ofiarach, ale jest niewielu bohaterów, którzy mogliby stać się symbolem tamtych wydarzeń. Po drugie, historia ciągle bywa traktowana instrumentalnie - wykorzystywana do bieżących potrzeb. Staje się argumentem we współczesanych kłótniach światopoglądowych. Wśród historyków krąży na przykład taki żart o Muzeum Powstania Warszawskiego: młody człowiek wychodzi po zwiedzeniu muzeum i pyta, to kto w końcu zwyciężył w tym powstaniu? Z instrumentalnym traktowaniem historii wiąże się jedno niebezpieczeństwo, że za kilka lat młodzi ludzie nie będą wiedzieli, jak było naprawdę. Kolejne pokolenie gimnazjalistów uzna, że 1 września nie było, a wojna zaczęła się 17 września.Ta asymetria w świętowaniu wrześniowych rocznic może zniekształcić świadomość historyczną nowych pokoleń.

Przypadającej w tym roku okrągłej 70. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego towarzyszy wydanie wielu książek. Polacy tłumnie chodzą na filmy o Powstaniu.
Mówienie o grozie wojny i tym, co ona przynosi nigdy nie było tak ważne jak obecnie. Po 1989 roku uwierzyliśmy, że wojna światowa nam już nie grozi. W kontekście aktualnej sytuacji na Ukrainie i w obliczu wiedzy o doświadczeniach z przeszłości jeszcze mocniej musimy akcentować to, że rozsądek musi zwycięć. Chęć uniknięcia wojny za wszelką cenę.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Obchody rocznicy 17 września: Młodzież pamięta o historii (ZDJĘCIA) - Kurier Lubelski

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski