Tak było i tym razem, gdy zwrócił uwagę zarządowi spółdzielni na nadmierny hałas w hali produkcyjnej. Jednocześnie wskazał, jak można rozwiązać ten problem. Efekt? Proponowanych udogodnień nie będzie, za to pan Andrzej może zostać wykluczony ze spółdzielni, a w konsekwencji nawet stracić w niej pracę. Bo mówiąc głośno, co myśli, naraził się jej władzom.
Czytaj: Poskarżył się na złe warunki pracy w Spółdzielni Niewidomych, chcą go wyrzucić
Dobry menadżer firmy nie powinien się obrażać za szczere chęci pracowników i niewygodne problemy zamiatać pod dywan, a gdy to nie skutkuje - przejść do wymierzania kar. Dobry szef powinien umieć słuchać ludzi i umieć z nimi rozmawiać. To podstawy zbudowania solidnego zespołu w każdej firmie. Zarząd spółdzielni zdaje się o tym zapomniał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?