- Do zdarzenia doszło na terenie osiedla Czechów - relacjonuje asp. Andrzej Fijołek z lubelskiej policji. - 11-latek spotkał się ze swoim 15-letnim kolegą w jego mieszkaniu. Miał przy sobie telefon komórkowy. Gdy wyszli na teren osiedla, zorientował się, że nie ma telefonu. Nie był pewny czy został okradziony czy go zgubił. Kilka dni później do jego domu zadzwoniła matka kolegi, u którego był informując, że odzyskała komórkę, ale musi za nią zapłacić 400 złotych. Teraz chce go oddać w zamian za pieniądze.
Chłopcy umówili się na spotkanie, w czasie którego miało dojść do wymiany. Wcześniej jednak matka 11-latka powiadomiła policję. Funkcjonariusze odzyskali telefon i przedstawili zarzuty przywłaszczenia 36–letniej kobiecie i jej 15-letniemu synowi. Za przywłaszczenie cudzej rzeczy grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?