To ile już się uzbierało? Pięć, dziesięć, może dwadzieścia tysięcy złotych? Emocjonujące rozpieczętowywanie kopert z banknotami może nas przyprawić o zawrót głowy. Nie wszyscy młodzi małżonkowie wiedzą, że po weselu każdy ich ruch finansowy śledzi fiskus. Jest bowiem coś takiego, jak podatek od darowizny, który musimy odprowadzić, jeżeli w prezencie od hojnych weselników dostaniemy naprawdę sporo.
- W sytuacji, gdy od bardzo bliskich nam osób, np. rodziców, dziadków czy rodzeństwa, otrzymamy prezenty warte nie więcej niż 9637 zł, musimy w ciągu pół roku poinformować o tym urząd skarbowy. Wówczas #będziemy mogli skorzystać #ze zwolnienia od zapłaty podatku od darowizny - wylicza Paweł Zgrajka, naczelnik Pierwszego Urzędu Skarbowego w Lublinie.
Mniejszy limit na hojność obowiązuje na dary od krewnych (7276 zł) oraz te otrzymane od znajomych (4902 zł).
- Nie wiem, czy od naszych gości otrzymalibyśmy aż tyle pieniędzy i tak wartościowych prezentów. Muszę przyznać, że nawet nie wiedzieliśmy o obowiązku, jaki na nas ciąży i podatku, o którym musimy pamiętać. Z organizacją ślubu i tak jest wystarczająco dużo zamieszania - przyznaje Anna Podkościelna z Lublina. Dziewczyna chce wyjść za mąż w 2016 r.
- Do tego czasu na pewno zapoznam się ze wszystkimi przepisami. Wolelibyśmy uniknąć ewentualnych problemów - zapowiada Anna.
Podobne ograniczenia obowiązują nie tylko podczas przyjmowania prezentów ślubnych, ale i urodzinowych czy komunijnych. Ponadto #fiskus bierze pod uwagę i sumuje wartość podarunków otrzymanych od tej samej osoby w ciągu ostatnich pięciu lat.
Czasami zdarza się, że drogich prezentów pozazdroszczą nam "życzliwi" weselnicy i na nas doniosą, gdy my zapomnimy o podatku. Wówczas musimy się liczyć z karą finansową. A ta może być niestety bardzo dotkliwa.
- Podczas kontroli musimy sprawdzić, dlaczego wydatki wskazanych osób znacząco zaczęły przekraczać ich dochody. Wówczas, jeżeli para powoła się na to, że zorganizowała ślub i poda, jaką kwotą została obdarowana, zapłaci podatek w wysokości 20 procent uzyskanego przychodu - ostrzega Tomasz Wiatrowski, z-ca naczelnika Trzeciego Urzędu Skarbowego w Lublinie.
W przeciwnym razie, jeżeli nie wytłumaczymy, skąd nagle zaczęliśmy dysponować większą ilością gotówki, możemy zapłacić od niej podatek wynoszący aż 75 procent.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?