Łęcznianie do potyczki z zespołem z Dolnego Śląska przygotowywali się przez cały tydzień. Na treningach ćwiczono różne warianty gry. Natomiast Śląsk w środę grał w 1/16 Pucharu Polski. Wrocławianie zwyciężyli w Łodzi z pierwszoligowym Widzewem 2:1.
O awans do kolejnej rundy Pucharu Tysiąca Drużyn nie było im jednak łatwo. Pierwsi prowadzenie objęli miejscowi, ale później górę wzięło większe doświadczenie Śląska. O jego wygranej w głównej mierze przesądził Mateusz Machaj, autor gola i asysty. I na tego „fałszywego” napastnika muszą uważać piłkarze z Łęcznej. Dobrze ostatnio spisuje się również Flavio Paixao.
Ale i Górnik ma w swoich szeregach zawodnika, który jeżeli dostanie szansę gry, to zrobi wszystko, żeby nie zawieść zaufania. Mowa o Słowaku Patriku Mrazie, którego w listopadzie 2012 roku wyrzucono ze Śląska za „niesportowy styl życia”.
Działacze i sztab szkoleniowy zielono-czarnych bardzo poważnie podchodzą do piątkowego spotkania. Na mecz łęcznianie po raz pierwszy w historii wylecieli samolotem, liniami Eurolot. Do Łęcznej piłkarze wrócą już jednak klubowym autokarem, ponieważ rejs powrotny jest dopiero w niedzielę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?