Piątkowe spotkanie lepiej rozpoczęło się dla Norweżek, które po niespełna kwadransie gry prowadziły 9:4. Wtedy rozpoczął się pościg lublinianek. Za sprawą bramek Agnieszki Koceli, Jessici Quintino, Kristiny Repelewskiej oraz dwóch Doroty Małek, w 20 minucie MKS wyrównał, a dwie minuty później Marta Gęga wyprowadziła gospodynie na pierwsze prowadzenie 10:9.
Przez 30 minut meczu rewelacyjnie między słupkami lubelskiej bramki spisywała się Ekaterina Dzhukeva, która popisała się w tym czasie wieloma fantastycznymi interwencjami.
Wyrównana walka toczyła się do 55 minuty. Po raz ostatni lublinianki prowadziły w 52 min (22:21). Potem dwa trafienia zaliczyła Alina Wojtas, a chwilę później Norweżki wygrywały już 24:22. Kontaktową bramkę w 55 min zdobyła Kamila Skrzyniarz, ale niestety było to ostatnie trafienie gospodyń w tym spotkaniu. Rywalki rzuciły jeszcze cztery bramki i ostatecznie wygrały 28:23.
MKS Selgros Lublin - Larvik HK 23:28 (14:13)
MKS: Dzhukeva - Drabik 5, Gęga 4, Małe 4, Quintino 3, Kocela 3, Mihdaliova 1, Nestsiaruk 1, Repelewska 1, Skrzyniarz 1.
Larvik: Toft - Wojtas 6, Koren Riegelhuth 6, Blanco 5, Solberg 4, Mork 3, Breivang 2, Hammerseng-Edin 1, Sulland 1.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?