O tym, że lotnisku potrzebne jest całodobowe przejście graniczne pisaliśmy wielokrotnie. Dziś na odprawy funkcjonariusze dojeżdżają z Lublina i o planowanych operacjach muszą wiedzieć przynajmniej z 48 - godzinnym wyprzedzeniem. Stanowi to duże utrudnienie, zwłaszcza przy realizacji lotów biznesowych. Władze Portu Lotniczego Lublin o utworzenie stałego przejścia zabiegały jeszcze podczas jego budowy – od 2009 roku. Resort spraw wewnętrznych kilkakrotnie odmawiał argumentując to zbyt małą ilością połączeń.
Ministerstwo wreszcie zmieniło zdanie. Włodzimierz Karpiński zapowiedział w czwartek, że stałe przejście graniczne zacznie działać najpóźniej na początku przyszłego roku.
- To ważne m.in. dla ruchu samolotów prywatnych, zwłaszcza tych spoza strefy Schengen. Ich właściciele, chcąc u nas lądować, nie będą już musieli zapowiadać się dużo wcześniej, co jest sporą niedogodnością - tłumaczy Piotr Jankowski, rzecznik prasowy Portu Lotniczego Lublin. - Także w rozmowach z przewoźnikami dotyczącymi regularnych połączeń, pojawiały się pytania o stałe przejście graniczne. Dla niektórych linii to jeden z warunków uruchomienia lotów - dodaje Jankowski.
Stałe przejście ma rozpocząć działalność jeszcze w tym roku albo na początku przyszłego. Pomieszczenia w porcie są już przygotowane na przyjęcie funkcjonariuszy Straży Granicznej. - Na lotnisko zostaną oddelegowani funkcjonariusze z placówki w Lublinie. Nie przewidujemy zatrudniania dodatkowych osób - mówi Dariusz Sienicki, rzecznik prasowy Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?