Tynk z elewacji kamienicy przy ul. Lubartowskiej 24 odpada od dawna. W jednym miejscu ukazał się fragment napisu - litery na jasnym tle są dobrze widoczne. Widać wymalowane brązową farbą słowo "maszyn", ale w tle są jeszcze inne litery - tym razem czarne. Napis brązowy jest na wcześniejszej warstwie tynku.
Osoba, która zauważyła litery, poinformowała o tym Ośrodek Brama Grodzka-Teatr NN. Z jakiego okresu pochodzi napis i czyj sklep reklamował? Na razie to zagadka.
- Być może po tym artykule zgłosi się ktoś, kto wie, co tam było. Krój liter sugerowałby lata powojenne. Jednak nie wykluczam, że napis jest przedwojenny, bo od lat 30. do 50. napisy malowane na elewacjach były dość podobne - zastanawiał się w czwartek Marcin Fedorowicz z Ośrodka Brama Grodzka-Teatr NN.
W czwartek na Lubartowskiej był także pracownik biura Miejskiego Konserwatora Zabytków, ale z tej strony nie ma jeszcze żadnej decyzji.
Pewne jest jedno: napisu nie widać na słynnych fotografiach Stefana Kiełszni, który w 1934 roku kamienica po kamienicy fotografował Lubartowską.
- Tynk, który właśnie odpadł, mógł być położony w 1954 roku. Właśnie wtedy, z okazji 10. rocznicy powstania PKWN, remontowane były m.in. kamienice Starego Miasta - dodał Marcin Fedorowicz.
Lubartowska 24 nie jest wpisana do rejestru zabytków. Przed wojną budynek miał adres 18. W tym domu urodziła się Anna Langfus z domu Szternfinkiel (1920-1966), znana pisarka i laureatka Nagrody Goncourtów. Przypomina o tym tablica wisząca w bramie.
Dawny Lublin - czytaj nasz serwis specjalny i oglądaj zdjęcia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
