Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory samorządowe na Lubelszczyźnie: Ostatnie kuszenie wyborców

Aleksandra Dunajska
Akrobata.  Komentarz chyba jest zbędny. Kandydat co prawda z Tomaszowa, ale nie mogliśmy się powstrzymać, żeby go nie pokazać.
Akrobata. Komentarz chyba jest zbędny. Kandydat co prawda z Tomaszowa, ale nie mogliśmy się powstrzymać, żeby go nie pokazać. plakaty wyborcze kandydatów
Stara zasada "Nieważne jak mówią, ważne, żeby nazwiska nie przekręcali", na chwilę przed wyborami zyskuje nową wersję: "nieważne, co pomyślą, ważne, żeby nazwisko i numer na liście zapamiętali".

Wybory tuż-tuż, więc kandydaci usilnie próbują zwrócić na siebie uwagę. Zauważalna jest przy tym pewna prawidłowość: im ktoś jest mniej rozpoznawalny i ma dalsze miejsce na liście, tym chęć wyróżnienia się z tłumu jest większa. Starania te nie są jednak szczególnie wybitne. W Lublinie nie ma takich kwiatków, jak pani Półbratek z Radomia, która na plakacie zamiast połowy twarzy ma płatki, albo "odlotowy" kandydat Drozd z Węgorzewa, który zachęca, żeby "postawić ptaszka na ptaszka". Większość naszych plakatów jest raczej nudna - zdjęcia w stylu legitymacyjnym z hasłami, którym daleko do oryginalności.

Do wybicia się z tłumu konkurencji kandydaci stosują od dawna znane triki. Jeden z nich to próba ogrzania się w blasku cudzej sławy. Urszula Syroka pozuje więc do zdjęcia z prezydentem Krzysztofem Żukiem, a Bożena Pietras z Markiem Jurkiem, liderem Prawicy RP.

Kolejna popularna strategia to styl "na luzaka". Stosuje ją np. Michał Krawczyk, ale i wielu innych młodych kandydatów. Charakterystyczna cecha - brak krawata i rozpięty górny guzik od koszuli. - Żyjemy w kulcie młodości, która kojarzy się z energią, witalnością, chęcią działania, więc taki styl budzi pozytywne reakcje. Poza tym dziś, inaczej niż kilkanaście lat temu, krawat i garnitur nie muszą oznaczać kompetencji - ocenia Wiesław Gałązka, specjalista ds. kreacji wizerunku. - Ale trzeba z tym uważać, bo zależy, do jakich osób kierujemy nasz przekaz. Starsi wyborcy chętniej widzą polityków takich, jakich pamiętają z młodości - gładko uczesanych i pod krawatem.

Krzysztof Łątka, kandydat PO do sejmiku, ze swojego zdjęcia na wyborczym billboardzie zrezygnował w ogóle. Poszedł za to w bojowe hasło: "Do przodu!", a Paweł Hajduk wyróżnił się grobowo czarnym tłem.

Kandydaci naczytali się też chyba o pani premier, którą specjaliści chwalą, że chodzi w granacie, który kojarzy się z profesjonalizmem. I granatowe stroje zalały lubelskie plakaty - nie tylko kandydatów PO. Z tej powodzi wyłowiliśmy dla Was kilka perełek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski