Po przedłużeniu ulicy Jana Pawła II natychmiast pojawili się tu deweloperzy. Między tą ulicą a al. Kraśnicką w ciągu zaledwie kilku lat powstało nowe osiedle - bloki stoją tak blisko siebie, że po wybudowaniu chodników, podjazdów i osiedlowych uliczek nie ma już miejsca na skwery i zieleń. To jednak nie koniec rozbudowy. Billboardy wzdłuż Jana Pawła II reklamują nowe mieszkania, także w blokach, które jeszcze nie powstały. W planach są także kościół i szkoła podstawowa.
- Mieszkają tutaj głównie młode małżeństwa. Ludzie urodzeni w latach 80. Większość z nich będzie przez 30 lat spłacać kredyt na swoje wymarzone mieszkanie - mówi ks. Bogdan Zagórski, proboszcz nowej parafii pw. św. Jana Kantego.
Kościół ma być zbudowany przy ulicy, która w tej chwili jest jeszcze polną drogą. - Mieszkańców tych bloków określiłbym tak: to są ludzie, którzy wiedzą, czego chcą - dodaje ks. Zagórski.
Jednym z pomysłów do realizacji jest powołanie nowej dzielnicy Czuby-Węglinek.
- Jeszcze w lecie przyszła do mnie grupa z taką petycją. Potem zaczęło się zbieranie podpisów pod projektem obywatelskim - opowiada Jan Madejek, radny miejski (PO) i mieszkaniec Węglinka. - Mamy tu wielu deweloperów, ale brakuje lokalnego gospodarza, który zadba o wspólny interes mieszkańców - dodaje.
Co na to sami mieszkańcy?
Ci, z którymi rozmawialiśmy wczoraj, przyznają, że o akcji zbierania podpisów nikt im nie mówił. - Ja czytałem o tym pomyśle gdzieś w internecie, w komentarzu jednego z internautów pod artykułem - przyznaje jeden z naszych rozmówców. Dopytywali też, co tak naprawdę oznacza i co zmieni to, że będą mieli własną radę dzielnicy.
Gra idzie m.in. o pieniądze, jakie ratusz przeznacza na drobne inwestycje w dzielnicach, m.in. budowę nowych chodników i placów zabaw dla dzieci. W tym roku 27 dzielnic w ramach rezerwy celowej miało do wydania po 129 tys. zł. Sprawna rada dzielnicy jest w stanie skutecznie lobbować w ratuszu na rzecz swoich mieszkańców.
Kiedy mieszkańcy zebrali 1320 podpisów, radni przyjęli uchwałę intencyjną w sprawie powstania nowej dzielnicy: Czuby-Węglinek. Na czwartkowej sesji za głosowało 19 rajców, 7 było przeciwko, a jeden wstrzymał się od głosu. I to mimo uwag przedstawicieli PiS, którzy przekonywali, że rejon ograniczony ulicami Jana Pawła II, Granitową i al. Kraśnicką jest zbyt mały, aby tworzyć odrębną dzielnicę i radę dzielnicy.
Jak tu się mieszka?
Pan Marcin i pani Agnieszka kupowali mieszkanie w momencie, kiedy w tym miejscu były tylko pola. Na wybudowanie bloku i odebranie kluczy do swojego M czekali dwa lata. - Zdecydowaliśmy się, bo mieszkanie było stosunkowo tanie - zdradza pan Marcin. I dodaje: - Przydałyby się dodatkowe autobusy. Najbliżej mamy tylko przystanek 57 i 10.
Kilka ulic dalej spotykamy Michała Sztorca, który prowadzi dziecięcy wózek z trzymiesięczną Michasią w środku. - Kupiliśmy tu z żoną swoje pierwsze, własne mieszkanie. Jak się tu żyje? Spokojnie, tylko ciężarówki jeżdżące od poniedziałku do piątku przez Jana Pawła II trochę przeszkadzają. Nie brakuje placów zabaw, ale przydałoby się nowe boisko dla starszych dzieci - zauważa Michał Sztorc.
Ludzie narzekają na brak miejsc parkingowych, chociaż już teraz samochody zastawiają pobocza wszystkich osiedlowych uliczek.
Na Węglinku nie brakuje też ogrodzonych bloków, co jest typowe dla nowych osiedli w Polsce.
- To są niepotrzebne bariery, które mnie denerwują. Jak wychodzę z psem, albo do sklepu, to zawsze muszę pamiętać o wzięciu klucza do furtki - przyznaje Marcin Wiśniewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
