Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Państwowe Muzeum na Majdanku: Kradzież butów więźniarskich

Małgorzata Szlachetka
Jacek Babicz/Archiwum
Policja poinformowała, że na terenie Państwowego Muzeum na Majdanku doszło do kradzieży ośmiu sztuk butów po pomordowanych więźniach. - Należy to traktować w kategorii incydentu - mówi Agnieszka Kowalczyk-Nowak, rzeczniczka instytucji.

Buty zniknęły z baraku poobozowego, w którym znajduje się ekspozycja obuwia po więźniach niemieckiego, nazistowskiego obozu koncentracyjnego na Majdanku. Buty są tam przechowywane w rodzajach koszy, których ściany zrobione są z metalowej siatki. W obiekcie panuje półmrok.

- Zgłoszenie z muzeum na Majdanku dostaliśmy dopiero w poniedziałek, ale według pracowników tej instytucji do kradzieży mogło dojść między 18, a 20 listopada, bo wtedy zostało zauważone uszkodzenie siatki w ekspozycji - informuje Janusz Wójtowicz.

Siatka wewnątrz przecięto na wysokości głowy człowieka, w tej części ekspozycji, która znajduje się z tyłu baraku.

- Uszkodzoną siatkę zauważył pracownik ochrony w czwartek (20 listopada), w czasie rutynowego porannego obchodu. W tym momencie przystąpiliśmy do przeliczania butów. Okazało się, że brakuje ośmiu sztuk - informuje Agnieszka Kowalczyk-Nowak, rzeczniczka Państwowego Muzeum na Majdanku.

Janusz Wójtowicz z KWP Lublin: - Gdy przyjechaliśmy na miejsce, okazało się, że ślady są już zadeptane przez pracowników muzeum. Nie tylko przez nich. W czasie, gdy mogło dojść do włamania, barak odwiedziło około 800 zwiedzających.

Wójtowicz dodał, że mimo to udało się jednak zabezpieczyć pewne ślady.

Muzeum zapewnia, że barak nr 52 został zamknięty już w dniu 20 listopada. We wtorek na drzwiach zobaczyliśmy kartkę
"Nieczynne. Konserwacja".

Pytamy, dlaczego między stwierdzeniem uszkodzenia siatki ekspozycji z butami, a oficjalnym zgłoszeniem na policję minęły trzy dni? I dlaczego pracownicy zajęli się przeliczaniem butów przed przyjazdem ekipy Wydziału Kryminalnego KWP w Lublinie.

- Wszystko zostało przeprowadzone zgodnie z obowiązującymi procedurami i w konsultacji z policją. O szczegóły proszę pytać funkcjonariuszy - mówiła najpierw rzeczniczka Państwowego Muzeum na Majdanku.

Gdy poprosiliśmy ją o doprecyzowanie tej kwestii poinformowała: - Już w czwartek szef ochrony skontaktował się z policją, aby zapytać o procedury. Dostaliśmy informację, że powinniśmy sprawdzić, czy doszło tylko do uszkodzenia mienia, czy do kradzieży - odpowiada rzeczniczka Państwowego Muzeum na Majdanku.

Janusz Wójtowicz, rzecznik KWP w Lublinie zapewnił powtórnie, że oficjalne zgłoszenie na policję zostało złożone w poniedziałek, 24 listopada, a nie ma na razie informacji o wcześniejszych rozmowach policji w tej sprawie z muzeum na Majdanku.
- Potrzebujemy czasu, aby wyjaśnić te rozbieżności - dodał.

Muzeum nie zdradza, czy w baraku ekspozycyjnym z butami jest monitoring. - Nie informujemy o zabezpieczeniach - zaznacza Agnieszka Kowalczyk-Nowak. Z naszych informacji wynika, że kamer w tym obiekcie nie ma.

Czy łatwo było dokonać kradzieży?

Faktem jest, że nie we wszystkich obiektach muzealnych Majdanka zawsze są obecni pracownicy pilnujący ekspozycji. Majdanek nie jest też muzeum, które można zwiedzać wyłącznie z przewodnikiem.
- Jednemu opiekunowi ekspozycji podlega kilka obiektów, bo z powodu zamrożonych etatów mamy za mało pracowników - wyjaśnia Agnieszka Kowalczyk-Nowak. Jednocześnie zaznacza: - To co się stało należy traktować w kategorii incydentu. Dodajmy, że na Zachodzie są muzea martyrologiczne, w których w ogólne nie ma osób pilnujących ekspozycji.

Policja traktuje to co się stało jako włamanie, za które grozi do 10 lat więzienia.
- Prowadzimy dochodzenie w sprawie, ale wszystko wskazuje na to, że to ktoś ze zwiedzających zabrał buty. Barak w tym czasie był otwarty - dodaje Janusz Wójtowicz z KWP w Lublinie.

Państwowe Muzeum na Majdanku ma 90 ha powierzchni, to jedna trzecia obszaru, jaki zajmował obóz. Wspomniana ekspozycja 56 tysięcy sztuk poobozowych butów znajduje się w tym miejscu od lat 60. XX wieku. W 2012 roku została nieco zmieniona, od tego momentu butów jest mniej.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski