Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmiertelny wypadek w Wólce. 19-letnia Kasia żyła jeszcze kilka minut po wypadku

Agnieszka Kasperska
Sąd nie zgodził się by Witold B. odpowiadał z wolnej stopy. Jego tymczasowe aresztowanie przedłużono do 2 marca.
Sąd nie zgodził się by Witold B. odpowiadał z wolnej stopy. Jego tymczasowe aresztowanie przedłużono do 2 marca. ask
Przed sądem toczy się proces Witolda B., który zabił na pasach 19-letnią Kasię. Wyrok w tej sprawie prawdopodobnie zapadnie w styczniu.

Witold B. odpowiada za to, że 14 grudnia ubiegłego roku śmiertelnie potrącił 19-letnią Kasię, która w prawidłowy sposób przechodziła przez jezdnię w Wólce. Sprawca nie udzielił rannej pomocy i uciekł z miejsca wypadku.

- Rozmawiałem z Kasią przez około 10 minut, gdy wyszła z domu i szła na autobus. Opowiadała, że rano pomagała mamie w przedświątecznych porządkach. Mówiła, że teraz do mnie jedzie i pytała, czy gdzieś wyjdziemy. Potem powiedziała jeszcze "dochodzę do przejścia". Po kilku sekundach usłyszałem huk i połączenie zostało zerwane - zeznawał w drugim dniu procesu narzeczony ofiary.

Wyjaśnienia składali też młodzi ludzie, którzy jako pierwsi byli na miejscu tragedii, wzywali pogotowie i próbowali pomóc Kasi.

- Kiedy wyjeżdżaliśmy z bocznej drogi spojrzałam w kierunku trasy na Łęczną i widziałam uderzenie samochodu w postać oraz jej upadek - mówiła Renata J. - Ten samochód po uderzeniu nie zwolnił. Nie zahamował. Odjechał.

Kolega Renaty J. dodał, że klęcząc przy Kasi, która żyła jeszcze kilka minut widział, że samochód sprawcy zatrzymał się na poboczu. - Myślałem, że cofnie, albo ktoś z niego do nas podbiegnie. Ale on włączył się do ruchu i po chwili skręcił w boczną drogę - mówił.

Rodzeństwo Witolda B. odmówiło składania wyjaśnień. Z prawa do odmowy zeznań przysługującego osobom spokrewnionym skorzystali także brat i siostra byłego policjanta, którym zarzucono składania fałszywych zeznań. Marzena S. i Bogdan B. - jak twierdzi prokuratura - próbowali zapewnić alibi swojemu bratu.

Do sądu dotarła natomiast opinia z Aresztu Śledczego, w którym przebywa były policjant. Wynika z niej, że Witold B. w areszcie zachowuje się dobrze. Dba o ład i porządek celi, w której przebywa z innymi byłymi funkcjonariuszami, którzy weszli w konflikt z prawem. Pełni funkcję starszego celi. W ramach zajęć kulturalno-oświatowych najchętniej ogląda telewizję.

Kolejny termin rozprawy przewidziano na 16 stycznia. Zeznawać będzie wtedy biegły badający sprawę. Wszystko wskazuje na to, że mowy końcowe zostaną wygłoszone 20 stycznia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski