Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przejście dla pieszych na ul. Głębokiej: Mieszkańcy sobie, urzędnicy ratusza sobie

Małgorzata Szlachetka
Urzędnicy Zarządu Dróg i Mostów w Lublinie są nieugięci. Nie będzie powrotu "starego" przejścia
Urzędnicy Zarządu Dróg i Mostów w Lublinie są nieugięci. Nie będzie powrotu "starego" przejścia Małgorzata Genca
Zarząd Dróg i Mostów zlikwidował mieszkańcom przejście dla pieszych. Efekt? Ludzie wyrwali barierkę i chodzą tak, jak jest im najwygodniej.

O likwidacji popularnego przejścia dla pieszych z ulicy Głębokiej - pomiędzy LSM a miasteczkiem akademickim UMCS - napisaliśmy pod koniec listopada.

Zarząd Dróg i Mostów twierdził, że nie było innego wyjścia. Powód? Musi powstać prawoskręt z ulicy Głębokiej, umożliwiający dojazd do centrum analityczno-programowego Ecotech-Complex. Problem w tym, że inwestor nie prosił o takie ułatwienie.

- W sprawie przesunięcia przejścia zostaliśmy postawieni przez ratusz pod ścianą. Walczyliśmy, żeby było inaczej, ale musieliśmy się zgodzić na te warunki, żeby dostać pozwolenie na budowę w kontekście całej inwestycji. Także nasz architekt był absolutnie zaskoczony argumentami urzędników Zarządu Dróg i Mostów - mówił na łamach Kuriera Andrzej Stępniewski, kierownik projektu Ecotech-Complex. I dodawał: - Stare przejście jest świetnym połączeniem. Jeśli ktoś uważa inaczej, to znaczy, że nie zna tej części Lublina.

Nowy chodnik jest tylko kilka metrów dalej, ale ulokowany wbrew logice. Poza tym, wygodzie pieszych, w rezutlacie przechodzący muszą za każdym razem nadkładać drogi. Ci, którzy idą po nowych pasach, po stronie AOS-u wydeptali już nawet ścieżkę, bo zanim wejdą na chodnik i cofną się do schodów, muszą pokonać górkę.

Są też tacy, którzy idą w ciemno na stare przejście, chociaż pasów i kostki już tam nie ma. We wtorek w śniegu przechodnie wydeptali ścieżkę. Ktoś wyrwał też fragment, przeszkadzającego mu, ogrodzenia dzielącego pasy.

Zapytaliśmy we wtorek w ratuszu, czy jest szansa na przywrócenie przejścia w miejscu, które odpowiada mieszkańcom.

- Ulica Głęboka jest drogą klasy głównej o kategorii drogi powiatowej. Zgodnie z przepisami, zjazd z takiej drogi powinien odbywać się pasem wyłączenia. Taki pas został wybudowany w miejscu przystanku. Dlatego właśnie przystanek musiał zostać przeniesiony, a co za tym idzie, prowadzące m.in. do niego przejście dla pieszych - tłumaczy Karol Kieliszek z zespołu prasowego Urzędu Miasta Lublin. I zaznacza: - Ani przystanek komunikacji miejskiej, ani przejście dla pieszych nie mogą się znajdować w pasie wyłączenia.

We wtorek po południu wyrwa w ogrodzeniu została zlikwidowana.

- Nielegalnego przejścia we wtorek pilnowali policjanci, pewnie po to, żeby złapać przechodzących przez ulicę na gorącym uczynku - irytuje się pani Renata z osiedla Słowackiego. I dodaje: - Do tego barierki zostały porządnie owinięte jakąś taśmą, żeby nikt ich nie przesunął. Dziwne, że do kompletu nie podłączyli bariery do prądu.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski