- Nie ma przepisów karnych regulujących wytwarzanie, czy wprowadzanie do obrotu środków zastępczych - argumentował. - Przewiduje to wyłącznie tryb postępowania administracyjnego prowadzonego przez Państwową Inspekcję Sanitarną.
Sąd nie dopatrzył się także związku między działalnością oskarżonych, a hospitalizacją pokrzywdzonych. - Na opakowaniach były informacje o tym, że substancji nie należy spożywać oraz by nie otwierać opakowania - mówił sędzia Jakubanis. - Co więcej, poszkodowani nie kupowali żadnych środków w sklepie przy ulicy Furmańskiej. Zostały im one udostępnione przez innych klientów sklepu. Jest więc to związek pośredni.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?