Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poroszenko w Lublinie. Politolog: Możemy się stać Piemontem polskiej polityki wschodniej

Małgorzata Szlachetka
Prof. Walenty Baluk, szef Centrum Europy Wschodniej UMCS.
Prof. Walenty Baluk, szef Centrum Europy Wschodniej UMCS. UMCS
W dniu wizyty prezydenta Ukrainy w Lublinie o relacjach polsko-ukraińskich rozmawiamy z politologiem UMCS, prof. Walentym Balukiem.

Przeciw wizycie prezydenta Poroszenki chcą dziś protestować środowiska kresowe oraz skrajnie prawicowy Obóz Wielkiej Polski. Ci ostatni mówią o "sprzeciwie wobec gloryfikacji morderców Polaków" oraz planom nadania uprawnień kombatanckich działaczom UPA".
Udział UPA w czasie II wojny światowej dzieli nie tylko Polaków, ale i samych obywateli Ukrainy i ukraińskie partie polityczne. Jednak biorąc pod uwagę aktualną sytuację polityczną na Ukrainie i obecne relacje polsko-ukraińskie, takie protesty nie są najlepszym wyjściem. Co więcej, podnoszenie obecnie kwestii UPA działa na korzyść Federacji Rosyjskiej.

Problem jest złożony. OUN-UPA z jednej strony dążyła do niepodległości Ukrainy, z drugiej była organizacją skrajnie nacjonalistyczną. Prowadząc politykę "spychania polskiej ludności", dopuszczała się etnicznych czystek. W ich efekcie zostało zamordowanych od 60 do 100 tysięcy Polaków. W akcjach odwetowych zginęło około 10 tysięcy Ukraińców.

Maciej Wydrych, sekretarz Obozu Wielkiej Polski, mówi, że nie rozumie, jak ukraińskiemu nacjonaliście Stepanowi Banderze można stawiać pomniki.
Wiktor Juszczenko, były prezydent Ukrainy, pod koniec swojej kadencji, aby zyskać wyborców z zachodniej części kraju, nadał Banderze tytuł bohatera Ukrainy. Ta decyzja wzbudziła kontrowersje nie tylko w Polsce, ale i na samej Ukrainie.

Wiktor Janukowycz, kiedy wygrał wybory prezydenckie, cofnął decyzję swojego poprzednika. Sprawy Wołynia i UPA jeszcze długo będą dzielić. Ale Lublin może łączyć Polaków i Ukraińców. Stać się Piemontem polskiej polityki wschodniej.

W czwartek prezydent Ukrainy przyjedzie do Lublina

Program wizyty
Przed godz. 10 rządowy ukraiński samolot wyląduje na lubelskim lotnisku. Powitają go prezydent Krzysztof Żuk i wojewoda Wojciech Wilk.
Godz. 10.30: wizyta prezydenta Ukrainy w siedzibie dowództwa Wielonarodowej Brygady (Lublin, ul. Radziszewskiego 4). Powitanie Poroszenki odbędzie się według ceremoniału wojskowego. W jego trakcie odegrane zostaną hymny Ukrainy i Polski.
Godz. 11.10- 11.35: rozmowy plenarne prezydenta z władzami lokalnymi Lublina i województwa
Godz. 11.35: spotkanie prezydenta Ukrainy ze społecznością lokalną Lublina i regionu. Miejsce: sala widowiskowa Centrum Kultury (Lublin, ul. Peowiaków 12).
Godz. 13: Petro Poroszenko odleci do Kijowa

Szykują protest

Protest w czasie dzisiejszej wizyty w Lublinie prezydenta Ukrainy zapowiedzieli przedstawiciele środowisk kresowych oraz skrajnie prawicowego Obozu Wielkiej Polski.

Po co ten protest? - pytamy Macieja Wydrycha, sekretarza Obozu Wielkiej Polski.

- Sprzeciwiamy się gloryfikacji morderców Polaków, sprawców ludobójstwa na Wołyniu. Prezydent Poroszenko ma plany nadania uprawnień kombatanckich działaczom UPA. Nie rozumiemy też, jak Banderze można budować pomniki. W środę jesteśmy przed Sejmem. Pikieta w Lublinie będzie zorganizowana przez lubelski oddział Obozu Wielkiej Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Poroszenko w Lublinie. Politolog: Możemy się stać Piemontem polskiej polityki wschodniej - Kurier Lubelski

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski