Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Księgowa odpowie za wyprowadzenie szkolnej kasy

Ewa Drzazga
Ewa Drzazga
Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie ma już wystarczające dowody, by oskarżyć Wiolettę S., byłą główną księgową Szkoły Podstawowej nr 3 w Bełchatowie, o wyprowadzenie z tej placówki kilkuset tysięcy złotych. Według śledczych, w grę wchodzić może nawet 680 tys. zł! Akt oskarżenia najpóźniej w styczniu tego roku ma trafić do piotrkowskiego Sądu Okręgowego.

W sumie kobiecie postawiono pięć zarzutów. Pierwszy i najpoważniejszy dotyczy podejrzenia, iż od września 2009 do grudnia 2013 roku przywłaszczyła sobie powierzone jej mienie znacznej wartości w ten sposób, że z konta szkoły i z konta zakładowego funduszu świadczeń socjalnych dokonywała przelewów na swoje osobiste konto. Żeby to ukryć, podrobiła i przerobiła wiele dokumentów księgowo--finansowych szkoły (wpisywała fałszywe tytuły dyspozycji ze wskazaniem własnych prywatnych kont, fałszowała treści dokumentów źródłowych itd.).

Kolejne zarzuty dotyczą tego, że w tym samym czasie przywłaszczyła sobie powierzone jej pieniądze z konta zakładowej kasy zapomogowo-pożyczkowej. Czyniła też przygotowania do sfałszowania kolejnych dokumentów księgowo-finansowych Szkoły Podstawowej nr 3, co miało jej przynieść zyski finansowe.

Wioletta S., jako osoba nieuprawniona, dysponowała też dokumentami finansowo-księgowymi Szkoły Podstawowej nr 5, Publicznego Gimnazjum nr 3 i Publicznego Gimnazjum nr 4. Prócz tego w styczniu 2014 r. w domu przetrzymywała dokumenty finansowe placówki, w której była księgową. Nie powinny one opuszczać budynku szkoły.

Sprawa wyszła na jaw w grudniu ubiegłego roku. Wtedy kierownictwo szkoły dopatrzyło się niejasności w rachunkach. Pierwsze wstępne szacunki mówiły o przywłaszczeniu ok. 200 tys. zł.

Teraz prokuratorzy mają już dokładniejsze dane. W grę wchodzi przywłaszczenie 680 tys. zł. Jak mówi Sławomir Mamrot, rzecznik piotrkowskiej Prokuratury Okręgowej, śledczy muszą jeszcze przeanalizować opinię biegłego z zakresu rachunkowości i finansów, która odnosi się do pewnego zakresu wyjaśnień podejrzanej kobiety. Będzie to jedna z ostatnich czynności przed sporządzeniem aktu oskarżenia.

Kobiecie może grozić nawet do 10 lat więzienia. Na razie ma zasądzony dozór policyjny. Musiała wpłacić poręczenie majątkowe (10 tys. złotych), nie może opuszczać kraju.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki