Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szołtysek: Pielucha Jezusa i Ślązok

Marek Szołtysek
Marek Szołtysek
Marek Szołtysek arc.
Skąd Matka Boska wzięła w Betlejem pieluszki, zwane dawniej na Śląsku powijokami? Na pewno nie kupiła ich w sklepie. Bo musimy sobie zdawać sprawę, że w dawnych czasach płótno było drogie, więc pieluch nie robiono z nowego materiału, ale wykorzystywano do tego resztki starych ubrań.

To zresztą potwierdza łaciński rzeczownik "pannus", co znaczy nie tylko "pieluszka", ale też "łachman", "szmata". Można się oczywiście zastanawiać, czy pieluszka, w którą owinięto nowonaro-dzonego Jezusa, była ze starej torby, z derki do okrywania osła czy może Matka Boska, spodziewając się porodu podczas podróży do Betlejem, przygotowała sobie wcześniej kawałki płótna na pieluchy? A może było jak w kolędzie - rąbek z głowy zdjęła, w który Dziecię owinąwszy…

Z pieluszką Jezusa spotkałem się przed laty podczas podróży do Niemiec, do katedry w Akwizgranie, czyli w Aachen. Oglądałem tam niezwykły relikwiarz z początku XIII w. Zrobiony jest z drzewa dębowego, pokryty złotą blachą i drogocennymi kamieniami. Cenniejsze jednak z kulturowego i religijnego punktu widzenia jest wyposażenie tej skrzyni, nazywanej po niemiecku Marienschrein, czyli relikwiarz maryjny. Są tam cztery cenne relikwie, jakie do Europy Zachodniej trafiły najprawdopodobniej około 800 r. za czasów cesarza Karola Wielkiego i jego kontaktów z cesarzową bizantyjską Ireną.

Przejdźmy jednak do zawartości tej skrzyni. Jest tam: przepaska biodrowa Chrystusa; splamiona krwią chusta, w którą zawinięto po ścięciu głowę św. Jana Chrzciciela; suknia Matki Boskiej oraz - uwaga! - pielucha Jezusa. Niemcy mówią na to Windeln Jesu. Na co dzień nie można tej pieluchy zobaczyć, a dostępny jest tylko złoty relikwiarz. Jego zawartość wystawiana jest na widok publiczny co 7 lat. Zanotowałem więc, że będzie to w 2014, dlatego w czerwcu tego roku wybrałem się ponownie do Niemiec, żeby tę pieluchę Jezusa zobaczyć.

Na miejscu jednak miałem kilka problemów, przykładowo z tym, które zawiniątko wyciągane codziennie z relikwiarza na widok publiczny to owa pielucha. Postanowiłem więc zapytać o to kościelnego z katedry. Miałem szczęście, bo okazało się, że jest to Norbert Grzesik - Ślązok spod Opola. Zatem sprawy ponboczkowych powijoków omówiliśmy po śląsku. A następny raz pieluchę Jezusa będzie można zobaczyć w Aachen w 2021 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!