Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmieniła się ustawa o prawach konsumenta. Łatwiej będzie walczyć z nieuczciwymi sprzedawcami

Agnieszka Kasperska
Arkadiusz Dembiński/Polskapresse
Najważniejszą zmianą, jaka ucieszy na pewno wszystkich kupujących jest to, że regulaminy muszą być już pisane przystępnym językiem, zrozumiałym dla klientów. Z kolei sklepy prowadzące sprzedaż na odległość (np. w internecie lub poza siedzibą przedsiębiorstwa), a oferujące towar w akwizycji muszą na swoich stronach internetowych umieszczać formularze odstąpienia od umowy.

- Według nowych zasad konsument powinien być rzetelnie poinformowany o wszystkich prawach i obowiązkach najpóźniej w chwili złożenia propozycji zawarcia umowy na odległość - podkreśla Lidia Baran-Ćwirta, miejski rzecznik konsumenta w Lublinie. - Oznacza to, że wszystkie informacje muszą być zamieszczone na stronie sklepu internetowego.

Musi je też przedstawiać w formie pisemnej pukający do naszych drzwi akwizytor. Co więcej, wszelkie regulaminy mają być napisane w sposób czytelny, zrozumiały i jasny dla przeciętnego konsumenta. To bardzo ważne, bo wiele - zwłaszcza starszych osób - nie rozumiało dotychczas tego co czyta i pod czym się podpisuje.

Z regulaminów - poza stałymi pozycjami, takimi jak dane firmy, ceny zakupu oraz sposób płatności - od teraz dowiemy się także jak przeprowadzić reklamację. Zgodnie z nowymi przepisami, sprzedawca musi poinformować klientów o możliwości i terminie odstąpienia od umowy. Na swojej stronie internetowej musi także zamieścić stosowny formularz odstąpienia od umowy. - Wcześniej tak nie było i wielu konsumentów przychodziło do biura rzecznika, żeby dowiedzieć się, jak takie oświadczenie napisać - mówi Lidia Baran-Ćwirta. I przyznaje, że dla starszych osób było to często bardzo kłopotliwe.

Z kolei wszyscy kupujący poza siedzibą firmy przedsiębiorstwa mają teraz dłuższy, bo 14-dniowy termin na złożenie oświadczenia o odstąpieniu od umowy zawartej na odległość (dotychczas było to 10 dni).

Termin ten może być jeszcze dłuższy, jeśli na stronach internetowych sklepu nie znajdziemy informacji o tym, że nabywca ma prawo zwrócić towar bez podania przyczyny. W takim przypadku termin na zwrot wydłuży się o rok, a sprzedawcy grozić będzie grzywna.

O czym w Kurierze już pisaliśmy, zmiany w prawie konsumenckim sprawiają też, że jesteśmy uprzywilejowani przy reklamacji. To klient decyduje jaką formę zadośćuczynienia chce przyjąć za wadliwy towar: czy go naprawić, wymienić na nowy, czy dostać zwrot gotówki.

Dzięki temu unikniemy sytuacji, gdy producenci w nieskończoność mogli naprawiać ten sam wadliwy towar.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski