Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odwrócony eksport leków. Lubelska prokuratura umorzyła postępowanie

Agnieszka Kasperska
Afera lekowa? Śledczy jej nie widzą
Afera lekowa? Śledczy jej nie widzą Jacek Babicz/Archiwum
- To skandal. Przyzwolenie na okradanie ciężko chorych. Z tego powodu ktoś może umrzeć - tak środowisko aptekarskie komentuje decyzję lubelskiej prokuratury apelacyjnej o umorzeniu postępowania w sprawie tzw. odwróconego eksportu leków.

Śledztwo w tej sprawie rozpoczęło się w 2013 roku. - Ujawniliśmy wtedy, że kilkadziesiąt aptek w całej Polsce, w tym kilka w Lublinie i województwie lubelskim, zamawiało ogromne partie leków - mówi Andrzej Jeżyński, naczelnik V wydziału ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie. - Tak duże, że nie byłyby w stanie ich sprzedać detalicznie.

Apteki odsprzedawały leki dwóm hurtowniom w woj. świętokrzyskim i opolskim. Później trafiały one do hurtowni w Gnieźnie, która eksportowała je do krajów Unii Europejskiej. Tracili polscy pacjenci, bo dla nich brakowało leków ratujących życie. Ale prokuratura nie dopatrzyła się przestępstwa w tym procederze. Wszystko za sprawą słów "lub wbrew jego warunkom" (tzn. wbrew warunkom pozwolenia, precyzującego m.in., że apteki nie mogą odsprzedawać leków hurtowniom), których zabrakło w artykule 127 Prawa farmaceutycznego.

- Jesteśmy oburzeni i bardzo rozczarowani decyzją prokuratury. Liczyliśmy, że gdy zajmie się tą sprawą, będzie to istotny element odstraszający potencjalnych uczestników procederu, którego skutkiem może być narażenie życia i zdrowia chorych - ocenia Paweł Trzciński, rzecznik głównego inspektora farmaceutycznego.

GIF szacuje, że za granicę może być wywożonych 20-30 procent wszystkich leków przeznaczonych na polski rynek. Ponieważ za granicą są one zwykle cztery razy droższe, nieuczciwi farmaceuci mogą zarabiać rocznie nawet kilka miliardów złotych. - To oburzające, że zdaniem prokuratury, ten proceder nie stanowi przestępstwa - denerwuje się Krzysztof Przystupa, wiceprezes Okręgowej Rady Aptekarskiej w Lublinie. - Wywożenie za granicę leków, które zostały skierowane tylko i wyłącznie na polski rynek, jest okradaniem naszych pacjentów.

Osoby zaangażowane w aferę lekową mogłyby zostać ukarane, gdyby z projektu prawa farmaceutycznego nie zniknęły cztery ważne słowa.

Sprawa tzw. odwróconego eksportu leków "wypłynęła" w 2013 roku. Po samobójstwie aptekarki w Białej Podlaskiej policjanci znaleźli dokumenty dotyczące wywozu leków za granicę.

Te materiały wyłączono do odrębnego postępowania, którym zajmowali się Prokura-tura Apelacyjna w Lublinie oraz policjanci z lubelskiego wydziału przestępstw gospodarczych KWP.

W tym czasie polscy pacjenci bezskutecznie szukali w aptekach niezbędnych im leków m.in. przeciwzakrzepowych, stosowanych w terapii raka prostaty czy padaczki oraz insuliny. Brakowało nawet pasków do glukometrów. Medykamentów nie było, bo trafiły na zachód Europy.

- Skala procederu jest trudna do oszacowania, ale liczymy że w tej chwili za granicę wywożonych jest 20-30 procent wszystkich leków adresowanych na polski rynek - mówi Paweł Trzciński, rzecznik GIF. - Może się więc zdarzyć, że pacjent, który potrzebuje leku, nie otrzyma go.

Dlaczego hurtownie wywożą leki? Bo na Zachodzie są nawet czterokrotnie droższe niż w Polsce. Dla przedsiębiorców oznacza to czysty zysk. GIF szacuje, że nawet kilka miliardów złotych rocznie. Dla pacjentów to godziny spędzone w drodze między aptekami w poszukiwaniu leków ratujących życie. Mimo to Prokuratura Apelacyjna umorzyła postępowanie prowadzone w tej sprawie. - W jego toku nie mieliśmy żadnych informacji o tym, że sytuacja stanowi zagrożenie dla życia i zdrowia chorych - podkreśla prokurator Andrzej Jeżyński.

Dlatego śledczy oparli się wyłącznie na przepisach prawa farmaceutycznego. Stwierdzili, że zawierają one lukę, dzięki której osoby biorące udział w procederze odwróconego eksportu leków w rzeczywistości nie popełniają przestępstwa.

- Artykuł 127 Prawa farmaceutycznego mówi, że karze podlega ten, kto bez wymaganego zezwolenia prowadzi aptekę lub hurtownię farmaceutyczną. Ale wszystkie apteki i hurtownie, które sprawdza-liśmy, takie zezwolenie miały - tłumaczy prokurator Jeżyński i dodaje, że sytuacja zmieniłaby się, gdyby ustawodawca dopisał do tego artykułu słowa: "lub wbrew jego warunkom". Wtedy ukarani mogliby być także aptekarze, którzy odsprzedają leki hurtowniom. Zgodnie z Prawem farmaceutycznym, przedsiębiorca prowadzący hurtownię może zaopatrywać się w produkty lecznicze wyłącznie od wytwórcy. Hurtownia sprzedaje leki aptece, a ta pacjentowi. Odwrotna kolejność jest nielegalna.

- Co ciekawe, dotarliśmy do pierwszego, ministerialnego projektu tej ustawy. W art. 127 były cztery słowa, których teraz nam zabrakło. Kto i dlaczego później je wyciął, nie wiemy - przyznaje Jeżyński. - Dla nas jest to jednak równoznaczne z obowiązkiem umorzenia postępowania z powodu braku znamion przestępstwa.

Postępowanie administracyjne dotyczące tzw. odwróconego eksportu leków prowadzą teraz jedynie wojewódzkie inspektoraty nadzoru farmaceutycznego.

- W przypadku stwierdzenia nielegalnego obrotu lekami, mamy jedynie możliwość cofnięcia zezwolenia na prowadzenia apteki - informuje Paweł Trzciński. - To jednak walka z wiatrakami, bo taka apteka znowu wznawia działalność, rejestrując się na tzw. słupa. Bez wsparcia organów ścigania jesteśmy właściwie bezradni.

Decyzja lubelskiej Prokuratury Apelacyjnej jest ostateczna. Prokuratura Generalna może jedynie w trybie tzw. nadzoru wewnętrznego sprawdzić zasadność umorzenia postępowania.

Od kiedy Polska jest w Unii Europejskiej, wywóz leków jest dozwolony. Posłowie PO chcą jednak nowelizacji Prawa farmaceutycznego, która ma za-blokować możliwość wywozu leków za granicę w sytuacji, gdy brakuje ich w Polsce. Zmiany mogą wejść w życie najwcześniej w czerwcu tego roku.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski