Chodzi o lata 2007-2013 kiedy Wojciech M. był ordynatorem oddziału ginekologiczno-położniczego w Szpitalu Powiatowym w Kraśniku. Lekarz przyjmował łapówki w kwotach od 200 zł do nawet 1000 zł (w sumie wziął 3450 zł). Postawiono mu łącznie 7 zarzutów.
- Łapówki były związane z pobytem na oddziale i wykonaniem zabiegu cesarskiego cięcia. Przesłuchany w charakterze podejrzanego Wojciech M. przyznał się do dokonania zarzuconych mu przestępstw i odmówił składania wyjaśnień - informuje Beata Syk-Jankowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie. - W tej sprawie przesłuchano ponad 400 świadków.
Śledczy uznali, że doszło do złamania prawa, bo zgodnie z polskim prawem cesarskie cięcie u kobiet ciężarnych w publicznej placówce zdrowia jest darmowe.
Prokuratura skierowała już do sądu akt oskarżenia. M. zaproponował dla siebie karę - rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata, 5 tys. zł grzywny, zwrot przyjętych pieniędzy i 2-letni zakaz sprawowania stanowisk kierowniczych w publicznej służbie zdrowia. O jego losie zdecyduje Sąd Rejonowy w Kraśniku.
Tym samym aktem oskarżenia objęto Stanisława M., także byłego ordynatora kraśnickiego szpitala. Zarzuca się mu przyjęcie łapówki w kwocie 200 zł za "cesarkę" od jednej z pacjentek. Miało do tego dojść w 2003r. M. nie przyznaje się do winy.
Sąd w Kraśniku nie wyznaczył jeszcze terminu rozpatrzenia sprawy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?