Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na walkę o autostradę A1 zostało nam pięć dni. Czy znajdzie się na rządowym planie?

Michał Wroński
Plan budowy autostrad hamuje, a na drogach tłok coraz większy
Plan budowy autostrad hamuje, a na drogach tłok coraz większy Przemysław Woronecki
Dokończenie autostrady A1, obwodnica Tarnowskich Gór, trasa S1, obejście Węgierskiej Górki na razie tylko na liście rezerwowej. Jeszcze do piątku Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju czeka na opinie w sprawie Planu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023.

Jeszcze do piątku Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju czeka na opinie w sprawie Planu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023. To najważniejszy dokument określający rządowe priorytety w inwestycjach drogowych. Wskazuje on, jakie trasy zostaną w ciągu najbliższych lat zbudowane i - co nie mniej ważne - w jakiej kolejności. Nam wyznaczono w nim rolę "rezerwisty" - większość kluczowych dla województwa śląskiego inwestycji znalazło się bowiem na liście rezerwowej, a to oznacza, że ich realizacja do połowy przyszłej dekady stanęła pod dużym znakiem zapytania.

Szykują się dwie wpadki - twierdzi opozycja
W ministerialnym planie inwestycji drogowych nasz region pojawia się 6 razy: budowa blisko 57 kilometrów autostrady A1 od Pyrzowic do Częstochowy oraz obwodnicy Poręby i Zawiercia (na DK78) znalazły się na liście podstawowej, a zatem uznano je za priorytet. Mniej szczęścia miał feralny (bo miał być gotowy już na Euro 2012) odcinek A1 od Częstochowy do Tuszyna, który wylądował na liście rezerwowej. Taki sam los spotkał 40-kilometrowy fragment trasy ekspresowej S1 (od węzła Kosztowy do Bielska-Białej), obejście Węgierskiej Górki w ciągu trasy S69 oraz obwodnicę Tarnowskich Gór.

- Z punktu widzenia strategicznych interesów Śląska szykują się więc dwie duże "wtopy". Jeśli dokończenie budowy autostrady A1 przesuwa się poza rok 2023, to jest to ciężkie zaniechanie ze strony państwa. Tak samo jak przesunięcie na listę rezerwową inwestycji na trasie S1 - komentuje Jerzy Polaczek, były minister infrastruktury, a obecnie poseł PiS zasiadający w sejmowej Komisji Infrastruktury.
Jeśli chcemy krzyczeć o swoje, to tylko teraz!
O tym, że tak właśnie wyglądać ma propozycja Planu Budowy Dróg Krajowych, wiadomo było od połowy listopada. Podobnie jak o tym, że np. budowa A1 między Częstochową a Tuszynem została przesunięta na listę rezerwową (wcześniej stanowiła priorytet), i o tym, że ani Sejm, ani Senat nie będzie miał w tej sprawie nic do gadania. Procedura jest bowiem taka, że po zakończeniu etapu konsultacji, poprawiony w mniejszym lub większym stopniu plan zostanie przesłany z ministerstwa pod obrady rządu. I jeśli na tym forum zostanie przyjęty, to później pozostanie go tylko realizować. Dlatego jeśli chcemy skłonić resort do przesunięcia naszych inwestycji z powrotem na listę podstawową, to należy czynić to teraz, póki jeszcze trwają konsultacje.

- To ważne, aby w nich uczestniczyć. Oczywiście nie każda uwaga jest uwzględniana, ale to jedyny moment, by je zgłaszać - podkreśla Adam Zdziebło, jeszcze do niedawna sekretarz stanu w resorcie infrastruktury i rozwoju.

Jak dodaje, największe szanse na uwzględnienie swoich racji w przypadku takiego dokumentu mają ci, którzy potrafią udowodnić, że dany odcinek drogi ma nie tylko znaczenie lokalne, ale jest też ważny dla regionu i całego kraju.

W sprawie A1 nawet nie chcemy interweniować
Jak informuje Piotr Popa, rzecznik Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju, do tej pory z prawa głosu skorzystało w konsultacjach ponad 5 tysięcy instytucji oraz osób fizycznych z całej Polski. Bardzo mocny jest głos samorządowców z Dolnego Śląska, lobbujących za budową południowego odcinka trasy S8.
U nas tymczasem sprawa wydaje się nie wywoływać większych emocji. Jak do tej pory milczał Śląski Związek Gmin i Powiatów - organizacja zrzeszająca 117 gmin z całego województwa. Jej zarząd zbiera się w najbliższy piątek, czyli w ten sam dzień, kiedy kończą się resortowe konsultacje. Jak mówi Ferdynand Morski, dyrektor biura Związku, jeśli jednak wcześniej uda się uzgodnić wspólne stanowisko samorządowców, to być może "rzutem na taśmę" resort otrzyma od tego gremium jakieś uwagi do rządowej strategii budowy dróg krajowych na lata 2014-2023. Jeśli nawet tak się stanie, to dotyczyć będą one trasy S1 i S69. Z ponad 80-kilometrową "dziurą" na autostradzie A1 członkowie Związku najwyraźniej już się pogodzili.

- Autostrada do Częstochowy nam wystarczy - twierdzi Ferdynand Morski.

W całej Polsce ponad 3 tysiące szybkich dróg
Na koniec ubiegłego roku w Polsce było 1553,2 km autostrad i 1472,5 km dróg ekspresowych.
W sumie zatem udało się przekroczyć magiczną barierę 3 tysięcy kilometrów dróg szybkiego ruchu. W 2014 r. zostało ich oddanych do użytku niemal 328 km. W naszym regionie bilans był raczej mizerny - przybyło 7,5 km autostrady A1 z Mszany do Świerklan.

Resortowy Plan Budowy Dróg Krajowych zakłada, że do roku 2020 powstanie 2228 km dróg szybkiego ruchu.
Zdecydowaną większość z nich stanowić mają ekspresówki (niemal 1800 km). Autostrady mają wydłużyć się jedynie o 71,5 km - przybyć ma A1 z Pyrzowic do Częstochowy i A2 z Warszawy do Siedlec.

Budowa nowych dróg ma być finansowana głównie z budżetu państwa i Krajowego Funduszu Drogowego.
W przypadku A1 z Pyrzowic do Częstochowy tylko z KFD zostaną przeznaczone na ten cel blisko 3 miliardy złotych. MIW

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!