Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radny Tułajew z PiS pokieruje Miejską Komisją Wyborczą. Konsternacja w Platformie

Artur Jurkowski
Sylwester Tułajew (PiS) i Jarosław Pakuła (PO)
Sylwester Tułajew (PiS) i Jarosław Pakuła (PO) Anna Kurkiewicz, Małgorzata Genca
Sylwester Tułajew, lider radnych opozycyjnego PiS, został szefem Miejskiej Komisji Wyborczej w Lublinie w wyborach do rad dzielnic. Poparli go urzędnicy.

To nieoczekiwane rozstrzygnięcie. Tułajew wygrał walkę o fotel przewodniczącego z Jarosławem Pakułą (PO), wiceprzewodniczącym Rady Miasta Lublin. Choć układ sił w komisji wskazywał zdecydowanie na zwycięstwo kandydata Platformy. W kuluarach ratusza zawrzało. - Wyszło jakoś dziwnie. To nie powinno się zdarzyć, Jarek miał pewną wygraną. A tymczasem poległ przez urzędników podległych prezydentowi, czyli naszemu koledze z Platformy - komentował jeden z działaczy PO.

W MKW zasiada siedem osób. Pięć z nich to radni, z czego trzech reprezentuje koalicję PO-Wspólny Lublin, a dwóch opozycyjny PiS. Skład uzupełniają dwie osoby reprezentujące ratusz: pełnomocnik prezydenta ds. wyborów Grażyna Ziemińska-Bicka oraz radca prawny ratusza Anna Bukowska.

O fotel przewodniczącego walczyli Tułajew i Pakuła. I nieoczekiwanie wygrał ten pierwszy, bo otrzymał cztery głosy: obok PiS wskazały na niego urzędniczki podległe prezydentowi. Radni koalicji PO-WL zagłosowali na Pakułę, ale to dało mu tylko trzy głosy.

- Dla mnie obojętne jest, kto pokieruje komisją. Jakie znaczenie ma, kto jest przewodniczącym? Ważne, aby wybory odbyły się sprawnie - próbował bagatelizować wczoraj sprawę Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. I dodał: - Nie ma mowy o żadnej prestiżowej porażce. Urzędnicy nie traktują głosowań w kategorii: porażka - sukces.

- Urzędnicy powinni się byli wstrzymać od głosu. A tak szefem komisji jest przewodniczący opozycyjnego klubu PiS i etatowy krytyk działań Krzyśka. To trochę niesmaczne - oceniał jednak inny nasz rozmówca z PO.

Tułajew był przewodniczącym MKW w poprzednich wyborach do rad dzielnic w 2011 r. - Członkowie komisji ocenili, że swoje obowiązki wypełniałem prawidłowo. Stąd zapewne wynikało poparcie - mówił sam Tułajew.

- Nie przywiązuję wagi do tego, kto jest przewodniczącym. Nie ma sensu wprowadzać podziału partyjnego na najniższe szczeble samorządu, czyli do rad dzielnic - zapewniał z kolei Jarosław Pakuła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski