Światowy dzień kota: W lubelskim schronisku "mruczki" czekają na nowy dom

- Bardzo bym chciała, żeby któryś z naszych podopiecznych znalazł dzisiaj dom. Chętnie oddamy koty ludziom, którzy są odpowiedzialni i zdają sobie sprawę, że adopcja czworonoga wiąże się z określonymi obowiązkami - mówi Katarzyna Prostian, która od siedmiu lat opiekuje się kotami w lubelskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt przy ul. Metalurgicznej 5.

Pani Kasia ma w domu dwa psy, ale, jak mówi, kocha i szanuje wszystkie zwierzęta. - One potrafią docenić naszą miłość. Ważne, żeby były dobrze traktowane, w razie choroby leczone, ale też pogłaszczmy je, przytulmy, bez względu na to, ile mają lat czy są piękne, rasowe - zachęca Prostian, trzymając na rękach Henia, jednego z 91 schroniskowych kociaków.

W tym roku odpowiedzialne, dobre domy znalazło 37 z nich, niestety do schroniska trafiło kolejnych 18.

- Zdarza się, że są podrzucane w pudełkach pod naszą bramę. To jeszcze pół biedy, gorzej, gdy koty nudzą się właścicielom i lądują na ulicy, a potem często giną pod kołami samochodów - mówi Bożena Kiedrowska, dyrektor schroniska.

Dzisiaj, w dniu otwartym placówki (godz. 11-15), zajęcia edukacyjne dla dzieci poprowadzi zoopsycholog Dariusz Ornal, a o tym, jak dobrze żyć z kotem opowie dr n. wet. Sybilla Berwid Wójtowicz.

Wszyscy, którzy odwiedzą schronisko, będę mieli także okazję spotkać się z Markiem Wysoczyńskim, dyrektorem Światowego Archiwum Uśmiechu i Bożeną Lisowską, ambasadorką organizacji w Lublinie i wspólnie namalować portrety - uśmiechy dla zwierzaków.

I najważniejsze. Będzie można przygarnąć kota, psa lub zwierzę egzotyczne. Adopcjom będą towarzyszyć występy Sywii Lasok, Michała Skubańca i zespołu Pawkin.