Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kandydatka na Lubliniankę Roku 2014: Marta Piasecka, niestereotypowa bibliotekarka

MS
Marta Piasecka
Marta Piasecka Małgorzata Genca
Marta Piasecka kieruje lubelską biblioteką, o której głośno zrobiło się w ogólnopolskich mediach. Jest współautorką kilku akcji promujących czytelnictwo.

Marta Piasecka, szefowa filii Miejskiej Biblioteki Publicznej nr 2 jest współautorką kilku głośnych w Polsce akcji promujących czytelnictwo. Trzy bibliotekarki zrobiły je bez wielkich pieniędzy wydanych na kampanię reklamowe - wystarczyły dobre pomysły. Realizacja? Oczywiście we własnym zakresie.

Najpierw był "sleeveface", czyli taki sfotografowanie się z książką, żeby okładka wyglądała jak przedłużenie naszej osoby. Zdjęcia wrzucone na Facebooka z miejsca okazały się hitem sieci. O lubelskiej bibliotece napisały regionalne, a potem ogólnopolskie media. - Chciałyśmy zachęcić do czytania książek i złamać stereotypy o bibliotekarkach. Pokazałyśmy, że mamy pasję i nie jesteśmy szarymi myszkami - mówiła na łamach Kuriera Marta Piasecka, kierowniczka Filii nr 2 MBP.

Pomysł zrealizowała wspólnie z koleżankami z pracy Katarzyną Poleszak i Marią Dąbrowską. Potem dziewczyny poszły za ciosem. Zrobiły sesję fotograficzną, w której wcieliły się w postaci ze znanych obrazów. Oczywiście pozowały z książkami. Sesja powstała w trakcie jednego dnia, w ciągu kilku dni jej efekt w internecie obejrzało 10 tysięcy osób. W międzyczasie bibliotekarki zrobiły kilkanaście krótkich wideo, inspirowanych takimi klasykami kina, jak "Deszczowa piosenka", "Psychoza" i kultowy "Rejs". Można je oglądać na YouTube.

- Niczego nie da się zrobić bez ludzi, którzy nadają na tych samych falach - podkreśla Marta Piasecka.

Kandydatka do tytułu Lublinianki Roku jest absolwentką kulturoznawstwa UMCS. Jej kariera w Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego zaczęła się od stażu z urzędu pracy. Doświadczenie w zawodzie zdobywała w filii nr 21, mieszczącej się przy Rynku w Lublinie. - To jest biblioteka, do której przychodzą czytelnicy z całego miasta, podobnie jak ta przy ulicy Peowiaków - mówi Marta Piasecka.

Nasza rozmówczyni mówi o potrzebie niestereotypowego patrzenia na pracę w bibliotece. - Wielu ludziom wydaje się, że jest ona nudna. Nic bardziej mylnego. Organizujemy u siebie koncerty, wykłady i spotkania autorskie. Nie można się więc nudzić - podkreśla Marta Piasecka.

Co jest dla niej nagrodą? - Największą satysfakcję sprawia moment, w którym czytelnik podziękuje za dobrze dobraną książkę - przyznaje bibliotekarka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski