Na niewłaściwe zachowanie ordynatora poskarżyły się także trzy inne kobiety. Mówią, że doktor obmacywał je, podszczypywał, głaskał, składał propozycje rozwoju zawodowego w zamian za usługi seksualne. Antoni W. tłumaczył się, że żartował i mógł zostać źle zrozumiany. Wiary nie dał mu jednak dyrektor szpitala, który zwolnił lekarza. Na spakowanie się i opuszczenie placówki dano mu zaledwie godzinę. - Prowadzimy postępowanie w tej sprawie. Ze względu na jej delikatny charakter nie informujemy jednak o jego przebiegu - mówi Justyna Rutkowska-Skowronek, szefowa Prokuratury Rejonowej Lublin-Południe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?