Właściciel samochodu renault zgłosił kradzież w miniony wtorek. Poinformował, że zdezelowane auto zniknęło z posesji przy ul. 1 Maja w Zamościu. Nie krył, że jest zaskoczony kradzieżą, bo auto nie nadawał się do jazdy z uwagi na pokolizyjne uszkodzenia. Wartość ukradzionego auta właściciel oszacował na kwotę 8 tys. złotych. Dwa dni później zatrzymano odpowiedzialnego za zniknięcie pojazdu. Okazał się nim 24-letni mieszkaniec powiatu krasnostawskiego.
Jak ustalili mundurowi mężczyzna zlecił jednej z firm zajmujących się skupem złomu zabranie nieużytecznego pojazdu. 24-latek zapewniał, że jest dysponentem samochodu przedstawiając pracownikowi złomowiska odręcznie sporządzony dokument potwierdzający jego prawa do samochodu. - Wierząc w gwarancje młodzieńca, po samochód skierowano lawetę. Za transakcję 24-latek otrzymał kilkaset złotych wynagrodzenia. Na lawecie, należący do 43-latka samochód opuścił Zamość - wyjaśnia Kopeć.
Mundurowi odnaleźli auto w jednym z punktów skupu złomu na terenie powiatu zamojskiego. Uszkodzony pojazd już wrócił do prawowitego właściciela.
"Przedsiębiorczy" 24-latek w piątek usłyszał zarzut kradzieży. Przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata. Będzie musiał również uiścić grzywnę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?