Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inwestycje kontra drzewa. Zieleń przegrywa z osiedlami i galeriami handlowymi

Aleksandra Dunajska
Na skwerze przy ul. Walecznych wycięto 71 drzew. Ratusz nie naliczył za nie ustawowej opłaty, bo rzekomo były w kiepskim stanie i zagrażały bezpieczeństwu. Sprawa jest w sądzie
Na skwerze przy ul. Walecznych wycięto 71 drzew. Ratusz nie naliczył za nie ustawowej opłaty, bo rzekomo były w kiepskim stanie i zagrażały bezpieczeństwu. Sprawa jest w sądzie Jacek Babicz/Archiwum
Drzewa wciąż przegrywają z nowymi osiedlami i galeriami handlowymi, bo samorządy na pierwszym miejscu stawiają interes inwestora - oceniła NIK.

Wycinki drzew zawsze budzą wielkie emocje wśród mieszkańców. Ostatni przypadek z Lublina - usunięcie 77 drzew pod nowe bloki na Bronowicach. Wcześniej były m.in. park Ludowy i skwer przy ul. Walecznych. NIK sprawdziła więc, jak samorządy dbają o ochronę drzew przy realizacji inwestycji na swoim terenie. Lublina na liście kontrolowanych gmin nie ma, są m.in. urzędy miast i starostwa w Kraśniku i Tomaszowie Lubelskim.

Według NIK, urzędnicy najczęściej godzą się na wycinki. Nie badają przy tym wartości przyrodniczej drzew, rzadko powołują biegłych, najczęściej opierając się na oświadczeniach inwestora. W zbadanych przypadkach nie zezwolono na wycięcie tylko 0,2 proc. drzew. W tomaszowskim starostwie w 2012 r. nie było ani jednej odmowy. W kraśnickim zdarzyła się jedna.

Jako rekompensatę inwestor najczęściej zobowiązuje się posadzić nowe drzewa. To dla niego najlepsze rozwiązanie, bo jeśli rośliny przetrwają trzy lata, samorząd umarza mu ustawową opłatę za wycinkę. A ta jest dużo wyższa niż koszt nasadzeń.

Zdaniem NIK, takie podejście do sprawy nie rozwiązuje jednak problemu. - Inwestorzy kupują sadzonki niskiej jakości, a w dodatku pozostawiają je bez odpowiedniej opieki - piszą kontrolerzy. Co więcej - samorządy nie sprawdzają, jak firmy wywiązują się z obowiązków. Tak było np. w Tomaszowie Lubelskim. - Bardziej chodziło o to, że nie mieliśmy udokumentowanej kontroli, niż o to, że w ogóle jej nie było - zapewnia Wojciech Żukowski, burmistrz Tomaszowa. W powiecie tomaszowskim NIK stwierdziła, że w dwóch z dziewięciu badanych przypadków inwestor wcale drzew nie posadził. A urzędnicy starostwa tego nie zweryfikowali.

Samorządy czasami w ogóle rezygnują z naliczania opłat za wycinkę. Zdaniem NIK - za często (65 proc. skontrolowanych przypadków). Urzędnicy powołują się wtedy m.in. na zagrożenie stwarzane przez drzewa lub fakt, że obumarły. W tomaszowskim starostwie odstąpiono od naliczania opłaty w 11 przypadkach. Zdaniem NIK, w ośmiu nie sprawdzono, czy były wystarczające powody.

W samym Lublinie sytuacja nienaliczenia opłat za wycinkę znalazła finał w sądzie. Chodzi o skwer przy ul. Walecznych, w związku z którym prokuratura oskarżyła byłego dyrektora Wydziału Ochrony Środowiska o niedopełnienie obowiązków.

Tylko w 2014 r. w Lublinie zezwolono na wycięcie 4652 drzew i nakazano nasadzenie 6303 nowych. Ratusz zapewnia, że za każdym razem sprawdza, czy i jak inwestor wywiązuje się ze swoich obowiązków.

- Wydanie każdej decyzji poprzedzone jest dokładną analizą dokumentacji oraz wizją terenową. W przypadku wątpliwości zasięgana jest opinia biegłych - dodaje Beata Krzyżanowska, rzeczniczka prezydenta miasta.

Mimo to nie udaje się uniknąć kontrowersji. Np. wspomniana sytuacja z Bronowic spotkała się z protestami mieszkańców. Wycinki nie poprzedziły konsultacje społeczne. Ratusz zapewnia, że w zamian za 77 drzew ma być posadzonych 139 nowych na skwerach przy Drodze Męczenników Majdanka, Jesiennej i Łabędziej.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski