Można się kłócić z Langiem, czy The New York Collective for Interesting New Music byłoby tak niedorzeczną nazwą, ale nie sposób zaprzeczyć, że Bang on a Can, złożona z trójki kompozytorów muzyki współczesnej: Julii Wolfe, Michaela Gordona i wspomnianego Langa, nie traktuje sama siebie zbyt poważnie.
Kiedy w roku 1987 po raz pierwszy organizowali wielogodzinny maraton muzyczny, prezentujący dorobek młodych kompozytorów, zachęcali widownię do porzucenia rygoru sal filharmonicznych i założenia „t-shirtów i jeansów”. Od tamtego czasu maraton rozrósł się do rozmiarów uznanego festiwalu współczesnej muzyki, a Bang on a Can przemieniło się w niemal instytucję, ale niezobowiązujące podejście do twórczości nie uległo zmianie. Lang, Wolfe i Gordon odmawiają kategoryzacji i robią wszystko, by ich muzyka nie pokryła się kurzem. Zamawiają dzieła młodych artystów, odświeżają klasykę klasyki, niwelują podziały na jazz, awangardę i rocka.
Bang on a Can All-Stars jest ansamblem powołanym przez Langa, Wolfe i Gordon w 1992 roku do tournée muzycznych i sesji nagraniowych. W skład grupy wchodzą: Robert Black, Mark Stewart, David Cossin, Vicky Chow, Ashley Bathgate i Ken Thomson.
Do Lublina przyjadą z „Field Recordings”.
„To rodzaj opowieści o duchach”, tłumaczy Lang, zdobywca Pulitzera za album „The Little Match Girl Passion”. „Poprosiliśmy kompozytorów z różnych części muzycznego świata o nagranie czegoś istniejącego -głosu, dźwięku, gasnącego strzępka melodii – i napisanie wokół niego własnego dzieła. I tak też zrobili”
Wśród poproszonych o nowe kompozycje twórców znalazł się m.in. Steve Reich, Dan Deacon i trzech Polaków: Artur Zagajewski, Krzysztof Wołek i Jarosław Śliwiński. Ich utwory będą miały w Lublinie swoją premierę.
Innym, premierowym projektem Kodów będzie „Labirynt 1P4L6P8L5P2L4P6L” reżyserki i choreografki Doroty Porowskiej, oparty na schemacie starożytnego labiryntu z greckiej Krety. „Chcemy zrealizować postulat powszechności aktu twórczego w bardzo prostych, działaniach fizycznych, poprzedzonych treningiem przede wszystkim umysłu... i mięśni. Trzeba być po prostu człowiekiem, żeby móc na pięć sposobów przejść labirynt z Knossos”, pisze autorka.
Hasłem Kodów 2015 jest „W lesie znaków i symboli”, nawiązujące do poezji Charlesa Baudelaire’a i tytułu książki Victora Turnera, wybitnego antropologa brytyjskiego.
Kody 2015, 14-17 maja, więcej szczegółów wkrótce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?