Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dęblińska Szkoła Orląt kończy 90 lat

Wojciech Antosz naszemiasto.pl
Podpułkownik Konrad Madej, pierwszy Polak, który został instruktorem na amerykańskim odrzutowcu T-38C Talon
Podpułkownik Konrad Madej, pierwszy Polak, który został instruktorem na amerykańskim odrzutowcu T-38C Talon archiwum Konrada Madeja
Bez niej Arkady Fiedler nie mógłby napisać "Dywizjonu 303", a polska astronautyka nadal czekałaby na debiut w przestrzeni kosmicznej.

Początki polskiego szkol-nictwa lotniczego na potrzeby wojska sięgają 1925 roku. Wtedy to w Grudziądzu powstała Oficerska Szkoła Lotnictwa. Jej zadaniem było kształcenie pilotów oraz obserwatorów. Kandydaci na przyszłych pilotów w Grudziądzu "zabawili" jedynie dwa lata i już w kwietniu 1927 roku przenieśli się do Dęblina, gdzie kształcą się do dziś. Epizod Grudziądza w historii Szkoły Orląt jest wart wspomnienia, gdyż łączy się z nim początek przygody z lotnictwem jednego z najbardziej znanych pilotów w naszej historii. Mowa o Franciszku Żwirko, który w okresie przedwojennym wielokrotnie ustanawiał rekordy długości przelotów, a zwieńczeniem jego sukcesów było zdobycie pierwszego miejsca, wraz ze Stanisławem Wigurą, w prestiżowych zawodach Challenge w 1932 roku. Temu wydarzeniu współcześni piloci zawdzięczają swoje święto, które na pamiątkę historycznego sukcesu obchodzone jest 28 sierpnia.

Dęblińscy piloci walczyli o Anglię

Okres międzywojenny był dla dęblińskiej uczelni pełen zawirowań i zmian. Najpoważniejsza z nich doprowadziła do zaprzestania na blisko siedem lat szkolenia pilotów, które zostało wznowione dopiero w 1935 roku. Wówczas przyszli piloci zamiast dotychczasowego 2-letniego kursu pobierali naukę o rok dłużej, co pozwoliło na rozszerzenie m.in. wyszkolenia bojowego. Jak się okazało, wspomniane wyszkolenie miało się wkrótce bardzo przydać, a polscy piloci wykształceni w Dęblinie mieli zostać jednymi z bohaterów zbliżającej się II wojny światowej. Jednym z nich okazał się Witold Urbanowicz, który najpierw szkolił pilotów w Dęblinie, a później razem z nimi walczył nad Anglią z samolotami Luftwaffe. M.in. dzięki Urbanowiczowi, legendarnemu dowódcy Dywizjonu 303, który zmagał się z wrogiem skrzydło w skrzydło wraz z Janem Zumbachem, Zdzisławem Krasnodębskim i Ludwikiem Paszkiewiczem (wszyscy byli wychowankami Szkoły Orląt), aliantom udało się wygrać bitwę o Anglię.

Z Dęblina do gwiazd

Śledząc historię Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych, nie można zapomnieć o tym, że gdyby nie jej istnienie, to Polska czekałaby nadal na swój debiut w kosmosie. To właśnie w Dęblinie nauki pobierał pierwszy i jak na razie jedyny polski astronauta Mirosław Hermaszewski. Zarówno Hermaszewski, jak i jego zmiennik Zenon Jankowski byli wychowankami Szkoły Orląt, a w "walce" o udział w radzieckim programie kosmicznym "Interkomos" zostawili w pokonanym polu kilkuset polskich pilotów. Hermaszewski w kosmosie znalazł się 27 czerwca 1978 roku i pozostał tam przez 8 dni. 9 lat później powrócił do swojej uczelni w charakterze komendanta, którym był w latach 1987-1990.

Szkoła Orląt idzie z duchem czasu

W ostatnich kilkunastu latach w funkcjonowaniu dęblińskiej Szkoły Orląt zmieniło się wiele. Została rozszerzona współpraca z zachodnimi sąsiadami, którzy jednocześnie potrafili docenić zaangażowanie i wiedzę kształconych w Dęblinie pilotów. Na specjalną uwagę zasługują podpułkownik Konrad Madej i porucznik Piotr Adamiec. Obaj, podobnie jak Hermaszewski, są absolwentami WSOSP i podobnie jak on dokonali czegoś, czego do tej pory nie udało się zrobić żadnemu z polskich pilotów. Podpułkownik Konrad Madej został pierwszym polskim pilotem, który zdobył uprawnienia instruktora na amerykańskich samolotach T-38C Talon, natomiast porucznik Piotr Adamiec jako pierwszy został dowódcą samolotu transportowego C-130 Globemaster, jednego z największych tego typu samolotów na świecie. Prawdziwa "rewolucja", świadcząca o tym, że dęblińska uczelnia idzie z duchem czasu, miała miejsce w 2009 roku, kiedy po raz pierwszy w historii Szkoła Orląt otworzyła się na cywilów. Wówczas studenci mogli wybierać pomiędzy dwoma kierunkami: lotnictwo i kosmonautyka oraz bezpieczeństwo narodowe. Po sześciu latach od pierwszego pojawienia się "cywilów" w dęblińskiej uczelni, liczba "nieumundurowanych" kierunków podwoiła się, a wśród 1881 studentów jest aż 1581 cywilów. W 2011 roku na bazie Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych powstało Muzeum Sił Powietrznych. W jego zbiorach znajdują się zarówno samoloty i śmigłowce, na których szkolili się piloci w Szkole Orląt, jak również osobiste pamiątki po tych, którzy sprawili, że niewielka miejscowość w powiecie ryckim stała się lotniczą stolicą naszego kraju.

Ważniejsze imprezy z okazji 90-lecia

14.04 - Wmurowanie tablicy pamiątkowej z okazji 90-lecia WSOSP
25.05 - Inauguracja VI edycji Międzynarodowego Festiwalu Filmów Lotniczych Fly Film Festiwal
13-14. 06 - Pierwsze Akademickie Mistrzostwa w lataniu rajdowo-nawigacyjnym
18-20.06. - Główne obchody jubileuszu 90-lecia Szkoły Orląt
19.09. - Trzecie Młodzieżowe Warsztaty Lotnicze
20.11 - Promocja na pierwszy stopień oficerski absolwentów WSOSP
28.11 - Zakończenie obchodów 90-lecia Szkoły Orląt uroczystym balem lotniczych pokoleń

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski