Skarżący mieli wykazać, że ich interes prawny został naruszony przez Regulamin korzystania z Ogrodu Saskiego przyjęty uchwałą Rady Miasta. Zdaniem sędziego Jerzego Drwala, tego nie udowodnili. - Jesteśmy rozgoryczeni - powiedział tuż po ogłoszeniu orzeczenia Bartłomiej Bałaban, który razem z Andrzejem Jaworskim zaskarżył regulamin. - Gdybym był psem, to bym mógł wykazać swój interes prawny, a jako właściciel interesu prawnego nie posiadam. I tu mnie zastanawia dlaczego - dodał.
- Zarzuty i wnioski wniesione do sądu, jak też przebieg rozprawy, nie wykazały, aby Andrzej Jaworski i Bartłomiej Bałaban mogli skutecznie wnieść skargę - oznajmił sędzia Jerzy Drwal. Ostatecznie sąd oddalił skargę ze względów formalnych. - Cieszymy się z decyzji sądu - przyznała Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta miasta. Ratusz od początku zabiegał, żeby zabytkowy park miejski był przestrzenią do aktywnego wypoczynku dla lublinian, a nie czworonogów.
- Pomimo utrzymania zakazu deklarujemy, że w tym roku powstanie w mieście pięć wybiegów dla psów. Kolejne miejsca konsultujemy z radami dzielnic - dodała Krzyżanowska. - W tej chwili pozostaje nam już chyba tylko wychodzenie z psami na Krakowskie Przedmieście i na parkingi w Śródmieściu - powiedział Bartłomiej Bałaban.
Właściciele psów czekają teraz na pisemne uzasadnienie orzeczenia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Rozważają odwołanie się do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?