Nasza akcja "Sprzątamy Łódź" spotkała się z dużym odzewem. Po publikacji z 25 marca o dzikich wysypiskach dostaliśmy od Państwa przeszło 30 mejli z informacjami o kolejnych zaśmieconych miejscach. Jednym z nich jest kilkukilometrowy odcinek ulic Kosodrzewiny i Taborowej, wzdłuż torów kolejowych do Andrzejowa. Wśród znajdujących się tam śmieci są nawet zderzaki i siedzenia samochodowe, różnego rodzaju części i ubrania. - Ze względu na warunki nawierzchni policja i straż miejska bardzo rzadko tamtędy przejeżdżają - mówi pan Rafał. - Dlatego często zdarza się, że podjeżdżają samochody i ktoś wyrzuca z nich worki. Okolica jest piękna, ale niestety ciągle zanieczyszczona.
Śmieci są także problemem skrzyżowania marszałków. Znajdujący się w pobliżu skwer nie był sprzątany od dawna, a miejsce byłoby idealne choćby do spacerów z psem. Na trawie leżą butelki, reklamówki i mniejsze śmieci. Choć skrzyżowanie znajduje się w centrum Łodzi, to w jego okolicach można znaleźć... obudowę od telewizora.
W ubiegłym roku Wydział Gospodarki Komunalnej UMŁ uprzątnął 3 tys. nielegalnych śmietnisk. - Najwięcej wysypisk w 2014 roku zlikwidowano na Górnej - informuje Grzegorz Gawlik z magistratu. - Na ich likwidację wydano blisko 2 mln zł.
Akcja "Sprzątamy Łódź" cały czas trwa. Na informacje od Państwa czekamy pod adresem: [email protected] lub pod numerem telefonu: 42 66 59 180.
wsp: Ps
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?