Do psychicznego i fizycznego znęcania się w mieszkaniu przy ulicy Żołnierskiej dochodziło od początku tego roku. Kiedy Piotr M. pił urządzał karczemne awantury. Wyzywał żonę. Szarpał i popychał.
29 marca znów wrócił do domu pijany. Żona próbowała się przed nim schować. Mężczyzna wybił jednak cegłą dziurę w drzwiach i wszedł do środka. Sięgnął po leżący w szafce nóż kuchenny. Stanął z nim nad kobietą i oznajmił, że zabije ją i "pójdzie siedzieć za głowę". Ciężarna próbowała go uspokoić mówiąc, że jeśli to zrobi zabije też dziecko.
- Dziecko da się uratować, ale ciebie już nie ma - odpowiedział sprawca.
Podczas przesłuchania Piotr M. twierdził, że nie groził żonie i nie znęcał się nad nią. Dodał, że są zgodnym i kochającym się małżeństwem. Uznał też, że nie pije zbyt dużo - tylko kilka piw raz w tygodniu.
- Sąd nie dał temu wiary i tymczasowo aresztował mężczyznę, któremu grozi teraz do pięciu lat pozbawienia wolności - informuje Maciej Maćkowski, szef Prokuratury Rejonowej Lublin - Północ.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?