Pożar kazimierskiego bosmanatu wybuchł w nocy z piątku na sobotę.
- Zgłoszenie dotarło do nas o godzinie 1.53. Pierwsze działania podjęte zostały przez OSP Kazimierz Dolny, kilka chwil później dotarły jednostki PSP. Budynek w bardzo dużym stopniu został strawiony przez ogień, dodatkowo strażacy, aby w całości ugasić pożar, byli zmuszeni m.in. zerwać drewnianą boazerię - relacjonował we wtorek Krzysztof Morawski, rzecznik prasowy puławskiej straży pożarnej.
Do budynku, z racji jego sezonowego charakteru, nie były podłączone żadne media.
Puławscy strażacy jako przyczynę pożaru ustalili wstępnie podpalenie. W związku z tym postępowanie w tej sprawie prowadzi miejscowa policja.
- Czekamy na opinię biegłego. Ma ona ostatecznie rozstrzygnąć, czy bosmanat został podpalony - podkreślał we wtorek Marcin Koper, oficer prasowy puławskiej policji.
Bosmanat powstał kilka lat temu. Inwestycję zrealizowano z projektu unijnego, który prowadził samorząd Kazimierza wspólnie z Puławami i Janowcem.
- Budynek był oczywiście ubezpieczony i jesteśmy już po rozmowach z ubezpieczycielem. Pożar na pewno utrudni w jakiś sposób działalność kazimierskiej przystani - nie kryła Małgorzata Kuś, sekretarz Urzędu Miasta w Kazimierzu Dolnym. - Myślę jednak, że w sezonie uporamy się z tym problemem. Jeszcze nie podjęto decyzji co do tego, czy budynek będzie remontowany, czy konieczna będzie budowa nowego - dodała sekretarz Kuś.
Mieszkańcy nadwiślańskiego miasteczka nie kryją swojego oburzenia w związku z tym, co się stało.
- Nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem, jak można zrobić coś takiego. Głupota, bezmyślność. Trudno znaleźć odpowiednie słowa, żeby nazwać to wydarzenie - denerwował się we wtorek bywający w Kazimierzu regularnie pan Władysław. I zaraz dodawał: - Mam letni dom w Kazimierzu. Obecnie się trochę obawiam, czy komuś nie wpadnie do głowy, żeby "dla zabawy" powybijać w nim okna albo coś takiego.
Rodowici mieszkańcy nadwiślańskiego miasteczka podejrzewają, że pożar mógł wywołać "ktoś stąd".
- Wygląda na to, że zrobił to ktoś, kto mieszka w Kazimierzu. W efekcie żyjemy w niezdrowej atmosferze wspólnej podejrzliwości. Mam jednak nadzieję, że policji uda się znaleźć osoby odpowiedzialne za ten pożar - dodała pani Maria.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?