- Chcemy się spotkać z premier Ewą Kopacz i ministrem Tomaszem Siemoniakiem, żeby uzyskać wyjaśnienia dotyczące niejasności wokół przetargu na śmigłowce dla armii. W innym przypadku będziemy protestować - zapowiada Roman Jakim, przewodniczący Krajowej Sekcji Przemysłu Lotniczego NSZZ "Solidarność".
W przetargu na 70 wielozadaniowych śmigłowców dla polskiej armii biorą udział trzy oferty. W tym AW149 proponowane przez PZL-Świdnik i AgustęWestland. Postępowanie przetargowe trwa od stycznia, ale komisja zaprosiła obserwatora na spotkanie 8 kwietnia. Następnego dnia dowiedział się, że ma dwa tygodnie na zapoznanie się z wielotomową i skomplikowaną dokumentacją. - To za mało czasu - twierdzi "Solidarność" i wycofuje przedstawiciela.
- To absolutnie niezrozumiałe, dlaczego strona związkowa wycofuje swojego przedstawiciela - informuje płk Jacek Sońta, rzecznik prasowy MON.
- Docierają do nas niepokojące sygnały. Słyszymy o różnych lobby działających na rzecz oferentów - wyjaśnia Roman Jakim.
Z tą opinią nie zgadza się ministerstwo. Podkreśla, że postępowanie jest objęte nadzorem Biura ds. Procedur Antykorupcyjnych MON, a obserwatorzy ze Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Żandarmerii Wojskowej na bieżąco uczestniczą w pracach komisji. - Uważamy, że jedyną formułą jest powrót do współpracy męża zaufania - dodaje płk Jacek Sońta.
Związkowcy zapowiadają pikietę przed kancelarią premiera i siedzibą MON, o ile politycy nie zdecydują się na spotkanie. 21 kwietnia komisja przetargowa planuje wskazać oferenta, który przejdzie do dalszego postępowania.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?