Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sopockie plaże toną w śmieciach. Za mało koszy, toalet [RAPORT SANEPIDU]

Kamila Grzenkowska
archiwum DB
Sanepid wytyka sopockim zarządcom plaż ustawienie zbyt małej liczby śmietników nad morzem. Przedstawiciele Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji nie zgadzają się z raportem z 2014 roku.

Za rzadko opróżniane śmietniki i za mało koszy na odpady na sopockiej plaży - sanepid nie pozostawia suchej nitki na instytucjach odpowiedzialnych za zapewnienie czystości na plażach kurortu w ubiegłym roku, zwłaszcza podczas sezonu letniego. Należał on do wyjątkowo udanych dla całej pomorskiej branży turystycznej, jednak najwyraźniej... zaskoczył tych, którzy powinni zapewnić czystość plaż.

Sopocki sanepid opublikował właśnie raport z działań, jakie prowadził w 2014 roku. Stwierdzono w nim m.in., że "w upalne dni, przy dużej liczbie plażowiczów, ilość ustawionych koszy była niewystarczająca [...]". Ponadto uznał, że zabieranie z nich odpadów dwa razy dziennie, w takim okresie, to zdecydowanie za rzadko.

Zaskoczenia wynikami raportu nie ukrywa dyrektor sopockiego MOSiR Marcin Wargin, który zarządza plażami kurortu. Wargin przypomina, że część plaży dzierżawiona jest przez prywatnych przedsiębiorców i to do nich należy obowiązek utrzymania czystości. Mimo negatywnych zapisów w dokumencie sanepidu MOSiR nie planuje jednak wprowadzać obecnie żadnych zmian, bo zdaniem dyrektora Wargina, nie jest to potrzebne, a śmieci wywożone były wystarczająco często. Przy okazji wylicza, że przy każdym wejściu na plażę ustawione są dwa kosze na odpady, a na samej plaży, co 25 metrów, stoi śmietnik. Przyznaje jednak, że... - Co najmniej dwa razy dziennie plaże będą kontrolowane przez pracowników MOSiR. Będziemy monitorować plaże miejskie i prywatnych dzierżawców, szczególnie w sytuacji organizowania wydarzeń na plaży czy zwiększenia liczby turystów - zapowiada Wargin.

Wzdłuż całej plaży znajdą się też 32 miejsca z toaletami, a więc o jedno więcej niż przed rokiem. Trudno jednak będzie doszukiwać się tu toi toi. Miasto zobowiązuje przedsiębiorców do tego, by toalety w ich lokalach były ogólnodostępne, choć nie oznacza to, że mają być bezpłatne.

Przepełnione śmietniki na plaży i rosnące wokół nich góry odpadów nie były też rzadkim widokiem na gdańskich plażach. Po każdym, zwłaszcza gorącym i słonecznym, weekendzie plażowicze, m.in. na Przymorzu czy w Brzeźnie, mieli wątpliwą przyjemność odpoczywania w towarzystwie walających się wszędzie i śmierdzących odpadów. Grzegorz Pawelec, rzecznik gdańskiego MOSiR, zapewnia, że w lipcu i sierpniu sprzątanie gdańskich plaż odbywa się przez cały dzień - od godzin wczesnoporannych do godziny 20, a na plaży śmietniki ustawione są co 100 metrów. W obrębie kąpielisk jest ich więcej. Są też po dwa kosze przy każdym wejściu na plażę.

- Wykonawca świadczący usługę w tym zakresie od 16 kwietnia rozpocznie codzienne sprzątanie plaż oraz zwiększy liczbę dostępnych śmietników - zapewnia Pawelec.

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki