Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piwo nad Wartą otworzy drogę dla alkoholu? Radni to jeszcze przemyślą

Błażej Dąbkowski
Piwo nad Wartą otworzy drogę dla alkoholu? Radni to jeszcze przemyślą
Piwo nad Wartą otworzy drogę dla alkoholu? Radni to jeszcze przemyślą Maciej Urbanowski
Piwosze i miłośnicy innych trunków wyskokowych odetchnęli z ulgą. Poznańscy radni stanęli bowiem w tym tygodniu w obronie swobodnego spożywania alkoholu na nadwarciańskich terenach. Teraz niektórzy z nich nie wykluczają, że w przyszłości przepisy zliberalizują jeszcze bardziej.

Pomysł, by sprzeciwić się policji, która chciała wprowadzić zakaz picia nad rzeką, okazał się najbardziej medialną decyzją obecnej kadencji Rady Miasta. Powody są dwa: po pierwsze zbliża się sezon na pikniki i grilla, po drugie część mieszkańców nie miała zielonego pojęcia o tym, iż nad Wartą można swobodnie otworzyć butelkę z piwem.

Zobacz też: Radni: Nad Wartą można legalnie pić alkohol

- Wielokrotnie piliśmy ze znajomymi w okolicach Mostu Bolesława Chrobrego, ale kiedy tylko przechodził patrol policji, chowaliśmy butelki. Raz miała miejsce sytuacja, kiedy funkcjonariusz wystawił mojemu znajomemu mandat, ale okazało się, że otrzymał go za zaśmiecanie - wspomina Bartek, pracownik jednej z agencji reklamowych z Poznania. - Nie wydaje mi się jednak, by teraz nad rzekę ruszyły tłumy piwoszy - dodaje.

Co na to policja? Iwona Liszczyńska z biura prasowego komendanta wojewódzkiego policji w Poznaniu podkreśla, że brak zakazu źle wpłynie na poziom bezpieczeństwa nad Wartą. - Naszym zdaniem wprowadzenie takiego zakazu było zasadne. Radni jednak uznali inaczej i policjanci ich decyzję przyjęli do wiadomości. To oczywiście rozstrzyga pewne wcześniej istniejące wątpliwości co do postępowania funkcjonariuszy wobec osób spożywających alkohol na terenach nadwarciańskich. Naszym zdaniem wcale nie oznacza to jednak, że w tych miejscach policjanci będą mieli mniej pracy. Uważamy, że wręcz przeciwnie - komentuje.
Liszczyńska podaje też statystyki dotyczące ilości mandatów wystawionych za spożywanie alkoholu. Tylko na terenie KP Stare Miasto w ubiegłym roku wystawiono ich blisko 4 tys. Znacznie mniej było ich na terenie Nowego Miasta (1655), Wildy (1620) czy Grunwaldu (1547). Łącznie w 2014 r. w Poznaniu policja wystawiła 10 626 mandatów.

- W porównaniu z ubiegłymi latami liczba nałożonych mandatów karnych nieznacznie wzrosła - informuje policjantka. Czy to oznacza, że karanie cokolwiek zmieniłoby nad Wartą? Spore wątpliwości ma Tomasz Lewandowski, radca prawny i radny SLD. - Sam jako młody człowiek piłem piwo nad rzeką, ale jakoś wyszedłem na ludzi - śmieje się. - Najważniejsze dla mnie jest egzekwowanie przepisów przez straż miejską i policję. Uważam, że te służby nie powinny ganiać za studentami pijącymi piwo, ale zająć się tymi, którzy realnie zagrażają bezpieczeństwu i porządkowi - dodaje.

Miejsca, w których nie wolno spożywać alkoholu, opisuje ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi z 1982 r. Prawie 20 lat później wprowadzono do niej zapisy mówiące o zakazie spożywania alkoholu w parkach, na ulicach, na placach. Obowiązuje on również w środkach komunikacji publicznej, szkołach czy zakładach pracy. Co ciekawe, nie pojawia się w niej sformułowanie "miejsce publiczne", na które powołuje się niejednokrotnie policja, wlepiając mandaty.
Aby doprecyzować te przepisy, Rada Miasta Poznania w 2008 r. podjęła uchwałę, w której jest mowa, że alkoholu nie można spożywać "na terenach rekreacyjnych przeznaczonych dla dzieci i młodzieży", na klatach schodowych, w garażach, piwnicach, bramach budynków wielorodzinnych, na parkingach, na kąpieliskach i plażach, cmentarzach i... barach mlecznych. - Z jednej strony to dobrze, że uchwała w przypadku terenów rekreacyjnych mimo wszystko dokładnie ich nie definiuje, bo wtedy można liczyć na osiągnięcie złotego środka i rozsądek policji. Z drugiej strony trzeba pamiętać o aspekcie prewencji, tak by dzieci nie musiały oglądać libacji w parkach - tłumaczy radny.

Nie jest wykluczone, iż w przyszłości tak się właśnie stanie, a miłośnicy złocistego trunku nie będą musieli ukrywać się przed policyjnymi patrolami. - Czy od momentu, kiedy piwo pojawiło się na stadionach, zrobiło się na nich bardziej niebezpiecznie? - pyta retorycznie Marek Sternalski, szef klubu radnych PO. - Warto się w tym roku przyjrzeć temu, co będzie działo się nad Wartą i na Starym Mieście. Jeśli nie zwiększy się ilość interwencji służb mundurowych, powinniśmy zmierzać w kierunku liberalizacji przepisów w Poznaniu - dodaje.

O tym, że zwiększenie swobody mieszkańców przynosi pozytywne efekty, można się było przekonać w 2008 r., kiedy to radni zdecydowali o tym, że siadanie na trawnikach w parkach jest legalne. Choć ciężko w to dziś uwierzyć, wcześniej groził za to mandat w wysokości nawet 500 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski