Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W środę derby Lublina w finale Pucharu Polski na szczeblu LZPN

PUKUS
Dzisiaj (godz. 19) na Arenie Lublin zapowiada się piłkarskie święto. W finale Pucharu Polski na szczeblu Lubelskiego Związku Piłki Nożnej, Motor Lublin podejmie Lubliniankę. To przedsmak walki o ligowe punkty, ponieważ 20 maja trzecioligowcy zmierzą się ponownie, ale gospodarzem będzie Lublinianka.

Faworytem spotkania są żółto-biało-niebiescy. - Patrząc przez pryzmat tabeli (Motor jest czwarty, a Lublinianka piętnasta w trzeciej lidze - red.) tak jest w istocie - przyznaje Mariusz Sawa, trener Motoru. - Jednak to są derby, więc nikt nie będzie odpuszczał. My dajemy z siebie wszystko w każdej potyczce, nawet tej sparingowej. Chciałbym, żeby kibice obejrzeli ładne, ciekawe widowisko, ale wydaje mi się, że będzie to typowy mecz walki.

Także goście, którzy walczą o utrzymanie, a w sobotę czeka ich spotkanie przed własną publicznością z trzecią w tabeli Resovią, nie zamierzają odpuszczać rozgrywek "Tysiąca Drużyn". - Chłopaki nie wybaczyliby mi, gdybym postąpił inaczej - wyjawia Marek Sadowski, trener Lublinianki. - Mecz derbowy wzbudza u chłopaków dodatkowy dreszczyk emocji. I nieważne, na jakim poziomie jest on rozgrywany. Szansę dostanie kilku zawodników, którzy ostatnio mniej pojawiali się na boisku. Wykorzystam tę możliwość, ponieważ w Pucharze można dokonać siedmiu zmian.

W tej edycji PP Polski Związek Piłki Nożnej mocno zaangażował się w jego promocję. Zwycięzcy wojewódzkich pucharów (Lubelski ZPN będzie jeszcze rywalizował z Chełmskim ZPN, Zamojskim ZPN i Bialskopodlaskim ZPN - półfinały zaplanowano na 13 maja, a finał na 21 czerwca) dostaną czek na 30 tysięcy złotych.

- Dla nas to byłaby istotna pozycja w budżecie - przyznaje Waldemar Leszcz, prezes Motoru. - Liczę na zwycięstwo swojej drużyny. Chciałbym, żeby na trybunach pojawiło się ponad dwa tysiące kibiców. Zachęcam wszystkich do kupna biletów w przedsprzedaży, m.in. w kasach Areny Lublin.

- Motor patrząc na sferę finansową i sportową, ma większy potencjał, ale piłka nożna jest pełna niespodzianek - dodaje Sadowski, wychowanek Lublinianki, a w przeszłości także piłkarz i trener Motoru. - Damy z siebie wszystko, ale liga jest dla nas najważniejsza.

- Dla dobra lubelskiej piłki chciałbym, żeby Lublinianka się utrzymała - kończy Sawa. - Gra tam młodzież, która może się rozwijać, co jest korzystne dla wszystkich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: W środę derby Lublina w finale Pucharu Polski na szczeblu LZPN - Kurier Lubelski

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski